Starość
Dla kazdego dziecka...
Jesteś dzieckiem pragniesz dorosłości
I jesteś dorosła nim się obejrzysz
Wtedy chcesz uniknąć starości
Wiesz, że gdy w lustrze się przejrzysz
Nie będziesz już małą dziewczynką
Nie zapleciesz warkoczyków
Nie zepniesz włosów tą czerwona spinką
Twoje włosy będą siwe i zniszczone
Ciemną chustka przysłonione
Wspomnienia głęboko w sercu ukryte
Będziesz staruszką niedołężną i zmarszczoną
Nikomu nie potrzebną, zawadzającą
Przez bliskich opuszczoną
Samotną...
Dla każdego dorosłego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.