Starość ma oczy słońcem zmęczone
Starość ma oczy słońcem zmęczone,
psa z artretyzmem i lipę za domem,
sama przygłucha ze sobą rozmawia,
że proboszcz kupił (pod koniec maja)
klęczniki, i zbiera - na nową ambonę,
a doktor znowu zabronił słone.
Starość przyciąga kocie łaszenie,
skargi,że sąsiad zagarnął miedze,
że śmierć zabrała młodego Kończyka,
a stary Kończyk ledwie oddycha,
że Matlakowej wnuczka się żeni,
z takim co siedzi jeszcze w więzieniu.
Starość ma włosy zafarbowane,
resztkami henny, tuż przed świętami,
bluzkę wyblakłą, spódnice za długą,
buty znoszone, co jeszcze posłużą,
ma zwykły uśmiech w tej bladej bluzce
i nie przegląda się starość w lustrze.
***
Komentarze (21)
Piękny wiersz. Bardzo mi się podoba. Czytelny i
głęboki. Zatrzymać się nd nim warto i pomyśleć.
Zostawiam głos i pozdrawiam, Emi...
przemixowałem twój wiersz ; umieściłem w
wiadomościach, ale i tu na forum:
----http://forum.wiersze.bej.pl/viewtopic.php?p=213550
#213550
Joasiu, podpisuje sie pod komentarzem, ale
chwala komnenowi za jego krytyke.
To pisanie zdaje sie być bez składu i wyrazu. Pusty
wyklepany niby wiersz. Pisany tylko po to by się
rymował.
Joasiu jak zwykle pieknie piszesz jestem pod wrazeniem
Wiersz jest przeswietny!Uwazam,ze kazdy autor ma prawo
wyrazic sie jak chce,jak czuje,jak potrafi...a usmiech
w bluzce jest nieco zagadkowy!
Hmmm... Mądre przesłanie wiersze. Ciekawa stylistyka.
Na dużego + zasługuje dokładne ujęcie myśli i genialne
przekazanie ich czytelnikowi.
Ja bym nic nie zmieniała, bo to Twój autonomiczny
sposób patrzenia na ten aspekt życia. To jak autor
pisze jest dla mnie święte, bo czy ktoś zmieniłby
jakiś wers w wierszu Miłosza?
Piekny wiersz i zatrzumujący na chwile :) +
starość...której nikt nie lubi, i na którą nikt nie
czeka też można pięknie opisać :) Wiersz mi się
podoba...zwykła, ludzka, przyziemna kwestia... a tak
ciekawie przedstawiona...i rytmicznie...i prawdziwie
komnem wyraził się pochlebnie (mimo drobnych uwag) ja
dołączam do grona osób zachwyconych wierszem, mnie nic
nie razi wprost przeciwnie wiersz wart najlepszej
oceny.
bardzo fajny zamysł, podoba mi się;
taka nibyballada o zwykłych ludziach;
---------uwagi techniczne: wiersz traci na rytmie z
powodu nierównych wersów, a przecież jeszcze
przerzutnie stosujesz;
---"Starość ma włosy zafarbowane,": - lepiej
ufarbowane, zafarbowanie to skutek przypadku, raczej
pejoratywne; ----
'ma zwykły uśmiech w tej bladej bluzce" - uśmiech w
bluzce?, to kolokwializm tu niepotrzebny, może by to
jakoś przenośnie bardziej zrobić?
---rymy: masz dużego plusa za rymy, ci co dziś to
czytają niech popatrzą, jak łatwo, zgrabnie i bez bólu
można zastosować rymy niedokładne;
ogólnie bardzo, bardzo fajne, a po wyrównaniu wersów
będzie jeszcze lepiej;
warto nad nim popracować !
Wcale nie musi być taka smutna... gdybyśmy my
dzieci swych rodziców... więcej czasu i serca
wkładali... uśmiech starczy byłby szczęśliwszy....
ale to moje zdanie... A wiersz bardzo mnie
poruszył, jest bardzo realistyczny i bardzo
smutny... jak niechciana starość...
Niesamowity wiersz. Jestem pod głębokim wrażeniem.
Pięknie napisałaś i masz u mnie duży plus
Starość ma włosy zafarbowane ...
i nie przegląda sie w lustrze ... piekny ten wiersz,
Wymownie ta starość opisana,
Smutne, że taka jest a przecież powinna być inna czyż.
Jestem pod wrażeniem +
Nic dodac, nic ujac. Starosc jest wlasnie taka. Dobrze
napisane !