Starość nie udała się Panu Bogu?
Zależy od światła, ( w którym się
znajdujesz)
jak patrzysz na nią - zupełną
staruszkę.
Jeżeli jest to światło przymusu
odwiedzin...no, to przyznać rację muszę.
Jakbyś tak dorzucił jakiejś ciepłej barwy,
mógłbyś przystanąć na chwilę z
zachwytem;
te oczy przebiegające, bez mała, wiek
cały,
przecież głodne ludzkiej obecności,
uszu.
Spoglądasz na zegar. Rodzi się obawa -
babcia tajemnym oplącze cię wspomnień
bluszczem.
A może myślisz - zapragnie cię jutro. Na
twoje "żegnaj", nie będzie gotowa.
Kiedy zaś światło zrobi się bajkowe,
od jej radości tak dziwnej, wewnętrznej,
ileż tam nowych młodych wzruszeń.
Zatęsknisz za s t a r ą niebezpiecznie !
Komentarze (20)
Weno ale mnie rozbawił Twój"Mmsik"
Dziękuję serdecznie !
Mmsiku, skupiając się na tytule Ameryki nie odkryłaś
ale za to bardzo ciekawie opisałaś czas przemijania...
Pozdrawiam :)
Dziękuję Isano za odwiedziny
u mnie:)
Ot życie, po pełnym rozkwicie
nastał czas niemocy i wołające Cię oczy-znajdź czas
dla mnie, przysiądź na chwilę i uśmiechnij się,
poczuję się mile. Pozdrawiam :)
Bardzo pięknie dziękuję janusze.k za poprawki i
komentarze oraz link.
a wiersz bardzo dojrzały
jeszcze jedno
jeżeli nie jest wiersz skierowany do jednej konkretnej
osoby - zaimki osobowe piszemy z małej
oczywiście że masz rację
"starość nie udała się Pan u Bogu"
a przynajmniej w tych przypadkach kiedy pod starczą
powłoką są wiecznie młodzi
może bardziej TO podkreślić
daćnp.:
Kiedy zaś światło zrobi się bajkowe,
od jej radości tak dziwnej, wewnętrznej,
ileż tam nowych młodych wzruszeń.
Zatęsknisz za s t a r ą niebezpiecznie !
a
inny świat
do posłuchania
https://www.youtube.com/watch?v=4-htBDTdWic
i uwaga techniczna :
pierwszy cudzysłów od "żegnaj " uciekł
Witam molicę i Grażynę, dziękując za komentarze
Nel-ka, dobrze zauważyłaś,że narzekają. A na co nie
narzekają?
Wczoraj w ramach Caritasu odwiedziłyśmy staruszki i
staruszków.Są cudowni
np jeden lat 93: Ucałowałam,objęłam, usiadłam blisko,
w oczy spojrzałam-
Jak się Pan czuję ? - ano trzeba będzie się zbierać.
Tam ?( palec w górę) Ano.
A jak tam będzie Pan, pomodli się Pan za mną -A czemu
nie.
Córka dobra ? A co miałaby być zła.
Zona dobra ? Ujdzie, ujdzie...
Czasem się pokłócicie ?
No chyba, za dużo słodkiego, tez nie dobrze...
Przy pożegnaniu pocałował szarmancko w rękę. Wcześnie
ktoś mówił...szkoda tam iść - on jest niekontaktowy...
Rożnie to bywa...raczej ludzie narzekają na starość:)
Bardzo dobra refleksja zawarta w wierszu. To prawda
starość jest ciężka, ale i dostojna, gdy człowiek
uczciwie i godnie postępuję. I ta nadzieja, że życie
nie jest daremne, przyjdzie czas na wieczne szczęście.
I jeszcze jedna myśl nasuwa mi się. Na starość (na
opiekę) trzeba sobie zapracować. Gdy dzieci (prócz
tych wyrodnych), wychowywaliśmy darząc miłością i
szacunkiem, one tym samym w przyszłości nam odpłacą.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie zganiać na Pana Boga wszystkiego co nam nie
pasuje!
A tak poważnie to różnie by o tym pisać.
Dziękuję za komentarz.
Życzę dobrych /i tylko dobrych doznań na Beju - tego
czasu żłodzieju!/
Wesoła staruszka śle pogodne pozdrowienia.
Tytuł jest dobry .. ponieważ wielu ludziom starszym
..starość wychodzi bokiem i znam takich osobiście
mając dzieci takie dzieci strach pomyśleć .. ... więc
Tytuł dobry jest refleksyjny ..
Dziękuję za odwiedziny Wszystkim.
Dziękuję Waldi1 za obszerny komentarz.
Dałam ten wiersz specjalnie dzisiaj,żeby każdy, kto
tylko ma kogoś do odwiedzenia, uczynił to w świetle -
mogę, chcę, pragnę a nie - muszę.
jeszcze druga rzecz - starsi ludzie są bardzo
interesujący więc nie wiem skąd się wzięło potoczne
"Starość nie udała się...
Dobry wiersz, a starość jaka jest większość z nas
będzie miała okazję się przekonać...