Starsza Pani
To taki mały brak weny ale musiałam to napisać. Tak było naprawde i to strasznie denerwuje
Wcale nie czepiam starości
Ale czy ten wiek upoważnia do podłości?!
Moja sąsiadka- starsza pani
Nie wie że kłamstwami ludzi rani
Stworzyła nie jedna fikcyjna historie
Na wszystko ma własną teorie
Plotką plotkę pogania
A mi coraz więcej mama zabrania
Podobno pijana do domu wracałam
Idąc ulica się zataczałam
Widocznie jestem nie lubiana
bo wracam całkiem sama
tylko ze tego wieczoru nic nie piłam
grzecznie na imprezie się bawiłam
i Piotruś odprowadził mnie pod drzwi
a starszej pani po prostu się śni
I kiedyś podobno w rowie spałam
Tyle ze wtedy TV w domu oglądałam
I chłopcy podobno mnie nieśli
Takie po mieście rozeszły się wieści
Tylko ze mnie tam nie było
A starszej pani nadal się śniło
Nie wymyślajcie kłamliwych historii o innych bo kiedyś możecie usłyszeć coś o sobie i nie bedzie wam miło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.