Start z metą. (MzL)
Start dołącza mnie do areny walk,
Rozpoczyna się natarcie tytanów i mocarnych
herosów,
Nikt nie widzi potu schowanego za kotarą
bólu,
Kiedy tańczę z gladiatorem,wygrzewa się we
mnie sztylet,niczym kolt,
Liczyłem na grad strzał i wymianę dział,
Ogrom kul i strzelających automatycznie
proc,
To procarze! A zza bunkra- stój nie ruszaj
się!
(...)głos czołgisty i nukleinowych
połączeń.
Meta-jak zwykle może zakończyć, ale nie
chce,
Bo na pole bitwy husarscy przylecieli,
W kolorach Syberii do nas wkraczają,
Skrzydła skłonili ku górze,rozświetlając
cięcia,
Biało, i rzucony blask, konie i oficerskie
twarze,
Teraz to wygrana w Napoleońskiej
sakiewce,
Tu nie było ciężkiej artylerii sami
zmęczeni Chłopi,
Ciskali w nas mazistym deszczem żwiru,
To tylko szczepienie archana z
neologizmem.
Legendy i mity, tego nie było!
Komentarze (6)
Jak wykazałem w ostatnim wersie :)
Pozdrawiam serdecznie.
Tego nie było, bo jest fantazja .
Dziękuje za rady Pavliczek.
Nie wiem dlaczego, ale zamiast słowa niczym wstawiło
mi się ostry. Już poprawiłem.
Jeszcze zobaczę jutro, co do sugestii dziękuje.
Ciężkie linie, też prawda nie odczytałem dobrze rymu,
ale już jest lepiej.
Pozdrawiam w zimny wieczorek Kamil :)
Witam! fantastyka- tgo temat rzeka! zgadzam się z
pavliczkiem! staraj się opuszczać (mego,mój itp)czasem
ten zwrot musi być w wierszu, byle nie za dużo!! ja na
początku również tak pisałam, teraz staram się unikać
podobnych wpadek!! im dalej tym lepiej! dla mnie duży+
Pozdrawiam pięknie :))
Za dużo tych "moja", 'mego' w drugim
wersie.Literówka w "kryję".kolt to pistolet
bębenkowy, więc czy może być ostry? To się odnosi do
miecza, szabli. No chyba, że kolt to nazwa broni
białej, to przepraszam za uwagę.Wyrzuć rymy
wkraczają-przyodziewają,twarze-nudziarze, takie trudne
wersy rymów nie potrzebują.
to Twój tu drugi wiersz
tak czytam i czytam i wgłębiam się w treść
fantastyka ma to do siebie,że to co wszystko w tym
wierszu opisałeś ma jakiś sens podtekst
masz wyobraźnie to CI muszę przyznać
pozdrawiam serdecznie:)