starter
kończy się noc
i miasto nabiera powietrza
oddycha ciężko
przez nos
nabrzmiałymi chmurami
za chwilę złodziej i kurwa
pojadą pierwszym tramwajem
już w domu policzą pieniądze
on powie uczciwie
że ją kocha
ona odda mu się z miłości
przytuli do siebie i usną
wtedy wstaniemy my
nasze kobiety spojrzą na odkryte uda
i nie znajdą na nich świeżych linii
papilarnych
swoich facetów
mężczyźni ockną się w deszczu na parkingu
i patrzeć będą na suche jeszcze ślady
po swoich samochodach
Komentarze (37)
Przewrotny, i zadziorny tekst. Ironiczne wyzwanie w
stosunku do tego co nazywamy normami społecznymi. Mamy
tu ludzką naturę, wiążące ją prawa i prawa nocy.
Pozdrawiam. (+)
Czarne tło nocy nie zaciera konturów szarości, a dzień
ich nie wybiela... dla niektórych chleb powszedni.
Bardzo dobry wiersz.
Aha, co do bieli - odnosiłem się do "białego wiersza".
No, takiego bez rymów :)
Witaj, Sylwio!
Ja też nie lubię, ale tu słowo jest aspołecznym
środkiem wyrazu, nie przekleństwem i nie bez powodu
tak często występuje obok złodzieja:
Około 993 000 wyników (0,19 s)
http://tinyurl.com/nrzg4mz
Biel to symbol czystosci cnoty i niewinności...nie
podobają mi się niektóre zbyt dosadne określenia w tym
wierszu,nie lubię jak ktoś przeklina..to takie
destrukcyjne.
grusz-ela - Dziękuję. Miło, że zajrzałaś i strasznie
cieszę się, że z upodobaniem :) W takim razie może
jutro coś równie białego? Biel to idealny kolor na tę
pogodę...
Świetny tekst, doskonały klimat, obrazowanie....
Brawo!
Witam i pozdrawiam :)
Roxi01 - Para nie wygląda na zakłamaną? Przecież z
zasady - w ocenie społeczeństwa - żyje z nim w
niezgodzie. Powiedzmy, że para jest w porządku do
siebie (choć też nie do końca, zważywszy na jej
profesję), ale nie w porządku w stosunku do kryteriów
społecznych.
Ci, którzy wstają po nich, są w porządku do kryteriów
społecznych (choć chodzenie nocą na dziewczynki też
nie do końca jest akceptowane), ale nie są porządku do
siebie.
Jednym słowem mamy remis ;)
Ciekawa poranna refleksja.
Wzbudza do refleksji. Pozdrawiam
Jakoś, ta para choć żyjąca nieuczciwie nie wygląda na
zakłamaną , a ci którzy dopiero wstają, żyją jakby na
pozór, czekając na ocknięcie, w każdym bądź razie
wiersz skłania do refleksji:)
Witam wieczornie Nowoprzybyłych i tych, Których już
witałem :) Dziękuję za wszystkie dobre słowa,
wątpliwości, podzielenie się wrażeniami.
aranek - A Tobie za piękny wiersz. "Starter" pokazuje
nieco inaczej wartościowanie, porusza inne kwestie.
Natomiast trudno nie przyznać Ci racji, i to tak
pięknie podanej rymami, że warto szukać w
rzeczywistości cieplejszych od niej samej miejsc. Jak
inaczej żyć?
W końcu wazon to tylko forma rzeczywistości, ale to co
w nim jest nie tylko ponad nią, a nawet ponad upływ
czasu.
A skoro kładziesz się już spać, zapraszam do
podsumowania powyższego wywodu (więc tego, że się z
Tobą zgadzam w pewnych kwestiach) także wierszem, a
pod nim do przedsennej, wspaniałej muzyki Adama
Hursta:
* Gliniany wazon *
To jest ten czas. Pewności złej pora,
kiedy już wiem, że cię nie ocalę.
Przeminiesz ze mną jedynie moja,
jak pierwsza róża, którą ci dałem
była tą Jedną. Gliniany wazon
w którym umarła, stłuczony przepadł,
bo mijać jedno to czasu prawo,
aby to samo gdzie indziej wskrzeszać;
W nowym pokoju, w innym wazonie,
tak jak przed laty dla ciebie moja,
róża zerwana zmierzchem zapłonie,
więdnąc, uświęci kochanków łoża.
Jak naszą różę w niej pamiętamy,
tak ona wspomni nas, patrząc - na nich.
* * *
http://tinyurl.com/akdb3b7
Yellow Submarine :) Ja dokładnie rozumiem Twój
filozoficzny przekaz i wiersz podoba mi się bardzo,
jednak uważam,że warto szukać w rzeczywistości może
nie przekłamań - może cieplejszych miejsc:) Wiersz pod
wierszem bardzo mi się podoba- nie potrafię tak
pięknie, ale pokusiłam się o odpowiedź:) Dobrej nocy i
miłego poranka:)
A jeżeli nawet, coś właśnie odpłynęło,
razem z wodą z konewki tapla się w kałuży-
cóż, zapomniane kwiaty w wazonie, też zwiędną.
Nie muszą ranić oczu ani chwili dłużej.
Przebudzenia poranka bywają bolesne,
co wczoraj zakwitało zachwytem wieczora,
o świcie już się miesza w okrzyczanej względnej
aurze prawd bezwzględnych- a prawda jest przekorna.
to jest świetne, skłania do przemyśleń
Zmusza do refleksji... Pozdrawiam :))