Stasio
Makabreska w stylu „Złotej różdżki”
Stasio, czyli straszliwa kara za
łakomstwo
Stasio był straszny łakomczuch,
Nie słuchał mamy, kucharki...
Raz wypił pół wazy ponczu,
Raz w kuchni wylizał garnki.
Znali go już wszyscy w mieście,
Że żre bez opamiętania,
Choć waży funtów ze dwieście,
Chociaż mu mama zabrania.
Raz się obudził w noc czarną.
W świetle księżyca gdzieś z góry
W spiżarce zobaczył ziarno
(A była to trutka na szczury).
Zjadł ziaren cały talerzyk,
Poczem położył się w łóżku.
Śniadanie – on nadal leży,
Bo czuje wielki ból w brzuszku.
Wezwano natychmiast doktora,
Ten dał bolesne zastrzyki
I Stasio osłabły, chory
Pojechał wnet do kliniki.
Leżał miesięcy tam parę,
Wreszcie się biedak wyleczył.
Do końca życia, za karę
Jeść tylko mógł zdrowe rzeczy.
Wczoraj zarzucano mi, że dałem wiersz nie dla dzieci. Dziś się poprawiam.
Komentarze (16)
Obżarstwo nie jest dobre, bo może prowadzić do złych
nawyków żywieniowych i chorób, wiersz niesie słuszne
przesłanie, poza tym sądzę, że nawet zdrowych rzeczy
nie powinno się jeść w nadmiarze, dobrego wieczoru
życzę, jastrzu.
Przyszła moda na fast foody i jest coraz więcej w
szkole grubasków.
Plus dla autora za temat.
Pozdrawiam
Można pozwalać sobie na niezdrowe jedzenie i nie
popaść w otyłość.
Obecnie jest taki trend, że promuje się bardzo grube
osoby, żeby się akceptowały takie jakie są, mimo, że
odnosi się wrażenie, że ta akceptacja jest zakłamana i
medialna. Obżarstwo i tuczenie dzieci to mz niesłuszna
droga...
Pozdrawiam :)
Witak.
I tylko trzeba jeść, zdrowe rzeczy, organiczne.:)
A jeść należy, zawsze z umiarem i to będzie też
zdrowe.:)
Ciekawy wiersz. Serdecznie pozdrawiam,;)
A wiesz, że kiedyś napiłam się przez przypadek chloru,
sama nie wiem jak się to stało. Wróciłam z zakupów, 2
butelki stały obok (ktoś z sąsiadów przyszedł) i
zamiast wody, wlałam do szklanki chlor. Po pierwszym
łyku wylałam wszystko do zlewozmywaka, był emaliowany,
uzyskał biel doskonałą. Zaraz napiłam się też mleka,
żeby zneutralizować poniekąd truciznę. Dałam córce
butelkę, żeby przeczytała co tam jest napisane w razie
wypicia, a ona do mnie - ACE. :))) Pojechałam na
pogotowie, ale pan doktor powiedział mi, że dobrze
byłoby to zwrócić, ale nie mają na to środków.
Przeżyłam i chyba wnętrze odkaziłam, bo język raczej,
nieee. Pozdrawiam :)
...noc od spania nie od jedzenia...nauczka się
przydała Stasiowi...pozdrawiam serdecznie.
...fajne:))
ze zdrowych rzeczy to najbardziej lubię wysoko
przetworzone produkty jęczmienne kapslowane
to jest super dla Stasia kara...
ja jadam zawsze z umiarem... to jest moja dobra rada
...
Puenta jest na pewno dla dzieci...ale większość dzieci
to niejadki:) Miłego dnia.
Dziękuję za odwiedziny. Jednak z moim wierszykiem jest
coś nie tak. Odwiedziło mnie już 5 osób, a nikt nie
zauważył, że straszliwą karę za łakomstwo (Do końca
życia, za karę jeść tylko mógł zdrowe rzeczy) wielu z
nas - głównie Panie - wymierza sobie samemu. I to bez
winy!
A właśnie to było przesłaniem wiersza dla rodziców
czytających swoim pociechom.
Dobra przestroga dla łakomczuchów. Miłego dnia z
pogodą ducha:)
jak na makabreskę przystało
dużo tu satyry i czarnego humoru
obżarstwo po nocy nie jest w moim stylu;)
nie mniej polecam wszystkim dzieciom
jedzenie samych zdrowych rzeczy
miłego dnia:))
jedyna rada na łakomczucha - nie spuszczać, nawet na
chwilę, z oczu...
bieda gdy jedzenie staje sie nałogiem