Stawką jest HONOR
Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki w
dniu 29 maja 2012 był łaskaw wspomnieć w
obecności obywateli Rzeczpospolitej
Polskiej o istnieniu „polskich obozów
śmierci” podczas II. wojny światowej.
Zbitki słów „polskie obozy śmierci”,
„polskie obozy koncentracyjne” lub „polskie
obozy zagłady” były i są dość często
używane w zagranicznych mediach w
odniesieniu do tego, co naprawdę było w
czasie II. wojny światowej niemieckimi
obozami śmierci, niemieckimi obozami
koncentracyjnymi lub niemieckimi obozami
zagłady. Takie przeinaczenia, celowe lub
przypadkowe, zdarzały się, zdarzają i
zapewne będą się jeszcze niejednokrotnie
zdarzać nie tylko w wydaniu niedouczonych
polityków czy nierzetelnych dziennikarzy,
ale także w wypowiedziach zwykłych ludzi na
całym świecie, niezbyt dobrze znających
makabryczną historię Europy XX wieku.
Ostatnio głośną stała się sprawa nie
przeproszenia za takie „przejęzyczenie” w
wypowiedzi o „polskich obozach zagłady
Majdanek i Auschwitz" na antenie
niemieckiej telewizji publicznej ZDF.
Po 5 latach od tamtego wydarzenia Federalny
Trybunał Sprawiedliwości w Niemczech
oddalił i unieważnił wyroki polskich i
niemieckich sądów. Tym samym niemiecki
Trybunał Sprawiedliwości nie postawił się
po stronie prawdy, lecz „certyfikował”
prawo niemieckich środków masowego przekazu
do bezkarnego stosowania kłamliwych i
obraźliwych dla Polski i Polaków zwrotów,
związanych ze zbrodniami nazistowskich
Niemiec na terenie Polski.
Czy warto zajmować się i przypominać, o co
w tym wszystkim chodzi? Najpierw
przypomnijmy, że nie chodzi o życie kilku
milionów niewinnych ludzi, bestialsko i bez
wyroku zamordowanych w niemieckich obozach,
znajdujących się wtedy i teraz na ziemiach
polskich: Auschwitz, Birkenau, Majdanek,
Bełżec, Sobibór, Chełmno, Treblinka – by
wymienić te najbardziej znane.
Nie chodzi o ich życie, bo życia ofiarom
tych obozów nikt już nie przywróci.
Chodzi natomiast w tej grze o inną stawkę –
o honor Polski i Polaków, bezczeszczony za
każdym razem, gdy używa się takich
kłamliwych określeń, jak „polskie obozy
śmierci”.
Plan pospolitych i wyrafinowanych kłamców
jest prosty - jeszcze kilka – kilkadziesiąt
lat, jedno, dwa lub trzy pokolenia i te
kłamstwa się przyjmą w świadomości ludzi na
całym świecie, od Izraela przez Europę do
krańców Ameryki! Będą te kłamstwa
bezpiecznie i bezkarnie używane jako
prawdziwe fakty przez tych wszystkich,
którym honor Polski i Polaków jest obcy lub
wręcz jest czymś wrogim.
Przypomnijmy więc także liczby (określane
najczęściej jako przybliżone, ze względu na
brak pewności co do źródeł
historycznych):
- co najmniej 1.100.000 ludzi
eksterminowano w obozach Auschwitz i
Birkenau (w tym co najmniej około 960.000
Żydów),
- 700.000 - 974.000 ludzi zamordowano w
Treblince (w większości Żydzi),
- 170.000 - 180.000 ludzi zgładzono w
Sobiborze (w większości Żydzi),
- około 450.000 ludzi zlikwidowano w Bełżcu
( w większości Żydzi),
- 150.000 - 250.000 ludzi uśmiercono w
Chełmnie nad Nerem (w większości Żydzi),
- około 78.000 ludzi zabito na Majdanku (w
tym 59.000 Żydów).
Wszystkie te liczby są przerażające. Liczba
osób zabitych, zamordowanych i umęczonych w
innych miejscach i w inny sposób (mniej lub
bardziej zaplanowany przez niemiecką
ludobójczą machinę wojenną) mogłaby
przyprawić o jeszcze większe przerażenie,
więc nie ma sensu ich tutaj podawać (nawet,
gdyby się je znało).
Co innego jeszcze w tym wszystkim
przeraża?
Plan eksterminacji na masową i nigdy w
historii niespotykaną skalę powiódł się
niemieckim i hitlerowskim zbrodniarzom
niemal w całości. Obecnie, ponad 70 lat od
zakończenia tej tragedii, Polska i Polacy w
ohydny, zakamuflowany i podstępny sposób są
wplątywani w odpowiedzialność za te
zbrodnie. W ohydny, zakamuflowany i
podstępny sposób.
Stawka w tej grze jest więc dużo większa,
niż nam się wydaje.
Tą stawką jest HONOR Polski i Polaków.
https://www.youtube.com/watch?v=VyfOKKLsRLY
Komentarze (30)
Bardzo dobrze, że poruszasz ten temat i w te słowa to
ubrałeś.
Oby ktoś to odczytał w telewizji, pozdrawiam.
Wena
Dziękuję za wizytę, czytanie i
komentarz. Serdecznie pozdrawiam.
prawdziwy do bólu
pozdrawiam :)
Bronisława
Sławomir
"Ale nie można nikogo potępiać nie wiedząc ...."
To znaczy ja wiem więcej, niż Ty. Inie wierzę, że to
jest zwykła indolencja. Można tolerować czyjeś
niedouczenie, ale akurat w tej sprawie akurat w
Niemczech. Moim zdaniem jest oczywiste, że celowo są
rozsiewane i kolportowanie różnorodne wersje
wypowiedzi o "polskich" obozach - aby zdjąć z narodu
niemieckiego (choć trochę) odium odpowiedzialności za
te zbrodnie. Dziękuję za wizyty, czytanie i
komentarze. Pozdrawiam.
Są polskie miasta, mosty, jeziora. To oznacza, że
znajdują się one na polskiej ziemi. W czasie wojny
obozy znajdowały się dokładnie rzecz biorąc na
ziemiach niemieckich (byłych ziemiach polskich).
Więc faktycznie niezręcznie jest mówić o obozach
polskich. Ale nie można nikogo potępiać nie wiedząc
czy wyraził się tak celowo prowokacyjnie lub by
dezinformować.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry wiersz na datę wybuchu II wojny światowej.
Pozdrawiam Januszu.
Halina
Ziu-ka
Dziękuję za wizyty, czytanie i komentarze. Pozdrawiam
serdecznie.
Masz rację...to temat rzeka.
Ale trzeba przypominać jak było naprawdę...miłego dnia
życzę:)
Pozdrawiam ciepło
Niezgodna
"temat ten trzeba brać całościowo"
Nie bardzo wiem, co tu miałoby znaczyć słowo
"całościowo". Moim zdaniem "całościowo" należy potępić
i przeciwdziałać ludobójstwu gdziekolwiek i
kiedykolwiek ono było i będzie, tak samo jak czystki
etniczne, masakry niewinnych ludzi etc.
Mój esej natomiast koncentrował się na dobrym imieniu
Polski i Polaków, niesłusznie wplątywanym w
odpowiedzialność za niemieckie obozy koncentracyjne w
czasie II wojny światowej (tylko dlatego, że
funkcjonowały na ziemiach polskich).
Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
...jeszcze niejeden wypowie te słowa z niewiedzy,
głupoty i zakłamania...ja wiem, walczymy o prawdę, ale
ilu z nas obchodzi to, co dzieje się dziś na półwyspie
koreańskim; ilu z nas zna szczegóły ludobójstwa z
okresu wojny w Jugosławii?
...temat ten trzeba brać całościowo, a ilu z nas to
potrafi?
miłego dnia panom życzę:))
Sławomir
W moim eseju poruszyłem sprawę odpowiedzialności za
obozy koncentracyjne i ludobójstwo popełnione w nich
przez III Rzeszę Niemiecką (państwo istniejące w
latach 1933-45). Zrzucanie części tej potwornej
"schedy" na Polskę i Polaków poprzez publiczne
wypowiadanie i propagowanie zbitki słów "polskie
obozy" jest ogromnym nadużyciem, niezgodnym z
historycznymi faktami.
Dziękuję za wizytę, czytanie i komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Szczerze mówiąc nigdy o tym nie słyszałem. Oglądam
dużo telewizji niemieckiej i nic podobnego nie wpadło
mi w ucho. Ważne jest, czego uczą dzieci w szkołach na
całym świecie. Czy temat zbrodni niemieckich jest tam
właściwie przedstawiany. Na ten temat nie mam
informacji.
Faktem jest, że pogromy Żydów zdarzały się w historii
Polski międzywojennej. W latach 1918-1921 przez kraj
przetoczyła się fala pogromów. A i Polska Ludowa nie
jest całkiem bez winy.
Pozdrawiam serdecznie Januszu Krzysztofie.
Nawiasem mówiąc mój ostatni wiersz jest o tematyce
patriotycznej.
Halina
Krzychno
Fakt, to na pewno nie jest wiersz, lecz proza.
Myślałem o tym, by nadać tej wypowiedzi formę
quasi-poetycką, ale w końcu nie zdecydowałem się.
Uznałem, że nie dam rady napisać wiersza na taki
temat. Przynajmniej na razie temat mnie przerósł.
Bardzo dziękuję za wizyty, czytanie i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Januszu:)
Nie ukrywam,że masz w zasadzie rację niemniej sam
chyba przyznasz gdzie tu wiersz?
Gdybyś napisał to w formie wiersza byłoby to chyba
dzieło:)
Pozdrawiam:)