Stażowianka

Wiersz na temat komentarzy, których pod nim bez liku,
na dodatek bardzo różne, te, które chwalą, słodzą, jak
to na beju się mówi i te, które pouczają, wskazują
drogę, jak oprawić warsztat. Ja także uważam, że
zawsze można się jeszcze czegoś nauczyć, a dobre rady
pomagają w jaki- taki sposób szkolić warsztat., co
jest z pożytkiem i dla autora i dla czytelnika.

Napiszę krótko, że ładny wiersz i przeczytałem z
przyjemnością.............+!!!

Dawno mnie tu nie bylo, Heniu wiem, ze i tak po jakim
czasie wrocisz, licze tu na Ciebie! pozdrawiam

Rozumiem Henio, że odpoczynek potrzebny i to jet prawo
Twoje, a nawet obowiązek. Chyba nikt tak dokładnie
nie zrozumie Ciebie, jak ci, którzy w podobnej
sytuacji się znaleźli. Więc odpoczywaj, aż poczujesz
się lepiej; nie wierzę jednak, ze nie pisząc tutaj nie
sięgniesz po długopis i kartkę papieru. Nawet jestem
przekonana, że po tygodniu złapiesz ołówek czy
długopis. (resztę w meilu)

Henio! przyjmuję to jako żart. Mam nadzieję, że nie
bierzesz sobie co niektórych do serca i nie pozwolisz
się wyeliminować. Masz wielu czytelników więc pisz dla
nich, reszta się nie liczy. Pozdrawiam i czekam:)

Witaj Heniu, proszę Cię nie rezygnuj z pisania na
beju. Wszyscy jesteśmy krytykowani w bardzo różny
sposób, wszystkim się nigdy nie dogodzi. Będzie mi Cię
brakowało, z serca pozdrawiam i dużo zdrowia życzę :)

Heniu. Nie warto unosić się honorem i ambicją, dlatego
tylko, że zostałeś skrytykowany. Nawet jeżeli masz
skłonność do bajek, to chętnie będę je czytał. A
bejowianki - przygadał kocioł garnkowi. I wcale bym
się o to nie obraził. Jesteś znany na Beju, popularny
i dla mnie fakt, że mieszkasz poza granicami kraju -
przynosi ci tylko zaszczyt, gdyż starasz się
popularyzować kraj i jego słowo wierszowane. Bejowi
autorzy powinni sobie brać przykład z Twojej
uporczywej walki o polskie słowo pisane. Proszę nie
odpowiadaj kontrą na cios. Wystarczy unik i mała
przerwa w pisaniu. Zobaczysz, będzie ci brakować
pisania po polsku. Przemyśl swą decyzję, odetchnij i
nie denerwuj się krytyką. Nawet pisanie komentarzy to
nie to samo, co publikowanie wierszy. Głowa do góry.
Pisz nadal. Życzę sobie najserdeczniej, bym mógł
nadal czytać Twoje wiersze. A poprawić swój warsztat
to nie taka znowu hańba. Proszę nie podejmuj
nieodwracalnych decyzji. Na krytyce świat się n ie
kończy. Nie dezertuj proszę dlatego, że staż ci
przygadał. Byłoby to niehonorowe. Pozdrawiam jak
najserdeczniej.

Henio nie wygłupiaj się i pisz, wielu jest takich co
chętnie przeczyta :)

Henio...proponuje zostań i pisz w ten sposób pokarzesz
swoja sile...masz tu wielu przyjaciół....

Cały dzień mnie nie było, ale to może i lepiej gdyż za
jednym razem mogłem przestudiować wszystkie komentarze
i myślę że to mi pomoże Was powiadomić że zaprzestaję
wstawiać wiersze. Przyczyna prosta, nie jestem w
stanie wyżłobić więcej czasu, aby ponownie poduczyć
się naszej gramatyki. Dni i wieczory są długie, ale
dla mnie i tak stanowczo za krótkie, czas wolny nie
będę przeznaczał na pisanie wierszy które i tak nie
jestem w stanie jakościowo poprawić. Czytelnikiem
jednak pozostanę gdyż czytać wiersze lubię. Chcę
również podziękować dzisiejszym komentatorom za dobre
słowo, zrozumienie i wstawienie swoich komentarzy, a
szczególnie p.dr.Barbarze Ponikarczyk za
wstawiennictwo w mojej obronie. Przyznaję że rozłąka z
krajem ma duży wpływ na moją gramatykę, ale główna
przyczyna tkwi w stanie mojego zdrowia po przebytych
operacjach jak i życiowych problemach. No cóż moje
pożegnanie może nie przedniej marki, ale jakoś mi nie
wychodzi. Chcę jeszcze życzyć wszystkim przyjemności w
pisaniu wierszy, a stażowi by trafił na mocniejszego
przeciwnika ze swoją krytyką, ja po prostu mam dość
poniżenia i chętnie odpocznę od twojego towarzystwa, a
Stażowiankę pozostawię. Pozdrawiam

Nie gniewam się!
Każdy ma swój pogląd i styl wyrażania i kazdy ma do
tego prawo.
Pozdrawiam

Kochani -popatrzcie jaki odzew wywołał ten wiersz!!!
No no pozazdrościć takich wyczerpujących
komentarzy-gratulację,chyba głównie autorowi na tym
zależało!
Ukłony w stronę pomysłu!

Staż coś tam umie..tylko ten charakter :)..noo, wredny
:)..Człowiek z misją..w walce z wiatrakami..Nie
zagłosuję, wybacz..Szkoda beja na to..by z prywatną
krucjatą..Odnosi się do Was obu..Chcecie to napiszcie
Villainowiankę :).. M.

ha, komentarze na beju są ciekawsze od wierszy; z
szacunkiem, ale rozbawiła mnie Twoja bezstronność,
'sael' :) (wybaczam "wziąść" - żyjesz na obczyźnie,
nie wybaczam "głupich rymowanek", bo je czasem piszę,
zdaje się, że i Ty je pisywałaś, i staż pisuje :);
moim zdaniem nie istnieje tutaj coś takiego, jak
obiektywizm, tu nie ma jednego TWA, ale jest ich
kilkanaście (widać gołym okiem, kto z kim sympatyzuje,
ja też mam paru ulubionych autorów); ale jedno powinno
nas obowiązywać w ocenach wszystkich bez wyjątku -
szczerość (i tylko tyle, albo aż tyle)

Autorze, uśmiałam się z Twojej riposty i na pewno
wiesz dlaczego.Popieram ją w całej pełni. Chce jednak
nie tylko dzielić emocje ale także estetyczne wrażenia
po przeczytaniu wiersza. Napisałeś go zgrabnie i z
dużą lekkością.Nie podoba mi się jednak maniera,
wprowadzania do poezji wierszy,które depczą podstawowe
zasady języka. Jak można wyrażać jakąkolwiek myśl bez
używania interpunkcji? Przecież zdanie w każdym języku
ma swoją określona składnię. Powinno się rozpoczynać
od dużej litery, nie dlatego,że tak się podoba pani X
czy panu Y. Duża litera sygnalizuje rozpoczęcie nowej
myśli. Bez kropki po poprzednim zdaniu i wielkiej
litery w następującym, z rozsypanych bezładnie słów
robi się kakofonia.Pogłębia ją dodatkowo brak
przecinków. Myślę,że pisząc już na całkiem dobrym
poziomie, powinieneś zarzucić podobne dyletanctwo.
Druga uwaga: W pierwszym wersie w wyrażeniu" Jak
widzisz Stasio"zwracasz się do Stanisława a w związku
z tym, należy tu użyć siódmego przypadku, czyli
wołacza. Poprawne wyrażenie powinno brzmieć: "Jak
widzisz Stasiu" i po nim powinien być przecinek.
Zauważyłam,że wielu piszących myli mianownik z
wołaczem. Niedawno jedna z koleżanek mających kilka
zielonych piór, napisała tak:" Przyjechał do mnie
Wiesiu". To jest przykład odwrotnego pomylenia wołacza
z mianownikiem. Przyjechał kto?co?( mianownik)-
Wiesio. a nie Wiesiu,który jest w formie wołacza. Z
piątej zwrotki nie powinieneś wyrzucać słowa "by",gdyż
nie może istnieć zdanie podrzędnie złożone bez
łącznika. Ta zwrotka powinna brzmieć tak: Zawiść jest
cechą maleńkich ludzi. Ona się zawsze bardzo natrudzi,
by konkurencji podcinać skrzydła tak, żeby droga na
szczyty zbrzydła. Czwarta zwrotka jest napisana trochę
niezręcznie,choć rozumiem Twoje intencje. Razi w niej
słowo "szczyty" użyte w dwu kolejnych zdaniach. Poza
tym jego logiczna wymowa nie jest jasna. W takim
brzmieniu wychodzi,że to Staż jest tym wysokim
szczytem na który Ty( w kontekście całego wiersza)
chcesz się wspinać. W przedostatnim wersie zachwiałeś
rytm,co drażni ucho.Lepiej zabrzmi : "Sam nie
rozumiesz prościutkiej puenty, boś człowiek słaby, no
i nadęty."
Postarałam się dać rzeczowy komentarz do Twego
komentarza(wiersza) nie odnosząc się do krytykanctwa
Staża.
Zwrócę się teraz do seal a zwłaszcza napisanego w
komentarzu zdania,które jest de facto zarzutem o brak
lupy przy komentowaniu, która ma za zadanie
poprawianie piszących. Otóż, wzięłam lupę przy
czytaniu Twojego komentarza i stwierdziłam,ze nie
potrafisz napisać czasownika wziąć. Droga Poetko,
można siąść na czymś ale nie można wziąść.( np. czegoś
pod lupę.) To coś należy WZIĄĆ! Pozdrawiam