Sternik
Nie ma wioseł
nie ma wioślarzy
cichy żal czai się
w pustej łodzi
żądny władzy sternik
morskiej choroby dostaje
od samego sterowania
nieruchomą łupiną
nie przybije do brzegu
od brzegu się nie oderwie
nikt mu nie uwierzy
nie zna planu podróży
obiecał wieczne szczęście
a teraz widzi plecy pielgrzmów
odchodzących piaszczystą drogą
sternik ukrywa twarz w dłoniach
i knuje jaką nadzieję wywiesić
w cenniku swoich oszustw.
Za darmo władzy nie odda.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.