Stłuczemy kieliszki
Wspólnymi oczami spojrzymy na nich.
Złączonymi dłońmi przywitamy się.
Prawym krokiem przejdziemy przez próg.
Tak! Biorę, biorę, biorę
ze sobą
na wieczność.
Zaczniemy biec tam gdzie świece się
palą,
poruszę falującą suknią wszystkie płomienie
do rytmu z nutami.
Zatrzymamy się klaszcząc w dłonie przy
piosence z melodii życia i naszych słów.
Stłuczemy kieliszki i zatańczymy, potem
kochany znów ruszymy.
Nie dogonią naszego śmiechu.
Za nami może zapaść się ziemia, bo już o
krok dalej,
tej nocy i reszty życia wśród gwiazd.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (7)
Czy tradycja przyniesie szczęście...ono tylko w
naszych rękach...sami sobie je niesiemy...myślą,
czynem i sercem...pozdrawiam serdecznie
dziwne sa te rytualy, na ktorych tak zalezy. Czy mozna
stluc kilka wiecej kieliszkow, tak dla lepszego
treningu przed przed wspolnym przechdzeniem przez
gorsze czasy?
Pięknie i bardzo romantycznie, jak dla młodej pary.
Pozdrawiam.
Dla młodej pary,tak życiowo i przyjaźnie:)
Podoba mi się.
Tak bardzo chciałbym.
z taką myślą wchodzi się w związek małżeński