stojąc na skraju serca...
stojąc na skraju serca
widzisz piękne widoki w oddali
zachód słońca i wielkie budowle
które niegdyś zakochani stawiali
a gdy wpatrujesz sie w niebo
niegdyś różowe od iskrzącej miłości
potrafisz dostrzec ciemne chmury
i błyskawice mieniące sie w złości
a ta piękna i lśniąca niegdyś trawa
która niedawno była istnie zielona
stała sie nagle szara i jałowa
a po wierzchu krwią skroplona
lecz gdzieś pomiędzy starymi drzewami
nowa sadzonka jak złoto błyszczy
czyżby to było znów te uczucie
czy ono kiedyś sie ziści
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.