stoję przy oknie
stoję przy oknie głęboką nocą
pamięć zawodzi chwilami
czy prawdą jest co było wczoraj
czy kalendarz i zegar nie mami
krzewy róż i jaśminu w ogrodzie
zapach urok spłynie wraz ze świtem
będą tylko tęsknotą gdy przekwitną
ich krótki żywot skończy się innym bytem
życie moje to drogi szmat
pełne nadziei spełnienia
to stabilizacja i spokój
nie szukam wrażeń dróg których nie ma
moje życie to moja rodzina
jej miłość ciepłe słowa
ogród jak co roku z nowymi kwiatami
serce bijące zdrowiem co dzień od nowa
Komentarze (24)
to, co najwazniejsze ma peelka,
pozdrawiam;)
pięknie z nutką nostalgii...trzeba umiec docenić to co
się ma - a najważniejsza jest rodzina :-)
pozdrawiam serdecznie
Piękny, życiowy wiersz. Pozdrawiam.
świetny, sercem pisany i optymistyczny życiowy
wiersz+:)pozdrawiam serdecznie
Tylko spokoju nam potrzeba po długiej wędrówce
życiowej - zmierzch się zbliża ukradkiem a serca biją
mocno. Pozdrawiam Serdecznie Syringo
Jak nam wszystkim Syringo, niewiele Ci trzeba,
byle nie zabrali tych kwiatów...ostatniej kromki
świętego chleba.
MIŁO O RODZINIE .. KWIATY ROSNĄ .. CIEPŁO NIECH
PŁYNIE BO ONO UMACNIA DOM ..
ładnie i refleksyjnie, stabilizacja dla rodziny jest
ważna, pozdrawiam
stabilizacja przy oknie dostrzegana
zapachami
stabilizacja potrzeb co stoją cicho
pod drzwiami
stabilizacja co całymi latami ją temperowaliśmy