Stokrotek

„Moje ulubione wino, to czerwone, kiedy nie mam czerwonego, piję białe, kiedy nie mam białego, piję wodę. Kiedy nie mam wody, zapominam o tym, że chce mi się pić. Oto zagadka mojego szczęś

Już stokrotnie wystawiłem się tu Wam na strzał, można mnie zatem nazwać... Stokrotkiem.
Teraz szukam swej drugiej połówki czyli Stokrotki, a ta, wg H. D. Steinhausa, to kobieta iście nienasycona!
Teraz idę za strzałem i będę się exhibicjonował, jak to ślicznie ujęła jedna z mych uroczych Komentatorek.
A może to tylko autoreklama? Nie preferuję takiej formy P.R.!
Najlepszą reklamą jest c e n z u r a, bowiem wszystkie jej koszty ponosi tu... cenzor.
Zapraszam:

Malutki, lichy...

Gdzie mi do Schwartzeneggera,
Ach, szkoda słów?!
Bo ta jędza – nędza mnie rozbiera
Tak od stóp do głów...
W ręku same kwity, żaden fach,
Ekonomiczny łeb i małolitrażowy bak!
Szkoda czasu i uwagi,
Słony miód i słodkie maggi,
Nie do końca nawet gach!

Malutki, lichy i cieniutki,
Powolutki, no i krótki,
Tam, gdzie inni..., ach!
Ni do tańca taki, ni do wódki,
Na co ci to, takie ni to
Siak czy psiak?!

Czarną mi polewkę dają, co ja gadam?!
Przyjdzie na to czas i pewnie przyjdzie rada,
Kiedy wyjdę już na człeka,
Ty poczekaj, nie uciekaj,
Ja na razie – pas i spadam, pa!!!

https://www.youtube.com/watch?v=oe7_8jP6Ej8

autor

Art Klater

Napisany: 2015-08-20 Dodano: 2015-08-20 11:41:47

Ten wiersz przeczytano 4680 razy

Oddanych głosów: 43

Rodzaj Monolog Klimat Ironiczny Tematyka Życie Okazje Dzień Dziadka

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie