Stolica
Tego wiatru nie da się przegonić
Ani tych murów zburzyć
Łaknącego słońca
Gęsto soplami rażącego w czoło
Wychylającego za popielatych chmur
Nie zgasisz
Ciepłem i jasnością oddycha i kocha
Wieczorem z bajki związanymi z twoimi
Pięknie obłąkanymi uczuciami
Dla tej jedynej stęsknionej
Stolicy Warszawy....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.