Storykardia
Wyrwała okrutna ci serce
rozbiła na progu bez słowa
Potykasz się więc na odłamkach,
ilekroć chcesz zacząć od nowa.
Chcę zebrać skruszone kawałki,
oczyścić i złożyć znów w całość
przyniosę ci dziś do przymiarki.
Z początku ciut będzie bolało.
Lecz spróbuj, ja nie chcę nic w zamian,
bo przecież do ciebie należy.
Sklejając wszeptałam mu wszystko,
w co mi pozostaje wciąż wierzyć.
Komentarze (63)
gdy przyjaźń prawdziwa
to duża w niej siła...
+ Pozdrawiam :)
Witaj,
nie zdążyłam wcześniej skomentować;
fantastyczny tytuł /jesteś w tym coraz lepsza -
przemyślenia?/.
Ogólnie oryginalne rozważania poetycko-anatomiczne nad
zranioną miłością.
Serdecznosci łączę.
W takich przypadkach czas gra główną rolę
Pozdrawiam Ewo paa :)
...tak bez powodu...się zakończyła...na progu domu
ta...miłość...pozdrawiam.
A! To tak się leczy serca. Pięknie.
Przekroczenie i sympatycznie pozdrawiam serdecznie;)
@Maja M - - czary mary i znów do pary :)
Dziękuję :*)
W magicznych dłoniach, to co podklejane ma szansę
zabłysnąć ponownie....
serdeczności.....
@zmegi - bardzo mi miło, dziękuję :*)
Pięknie i podoba się bardzo:)pozdrawiam cieplutko:)
*próbować
@Iris - - kto wie... Pro owacja warto :)
Dziękuję :*)
Kropelka nadziei uzdrowi duszę...
Miłego wieczoru Ewo:)
@Bronislawa - - czasem trzeba i czasowi pomóc :)
Dziękuję :*)
Wszystko w swoim czasie i po ambarasie. Czas rany goi.
Pozdrawiam serdecznie.