STOS ! ! !
Stos
Daleko od Ciebie posłał mnie los
Nigdy nie sądziłam że za tobą podąże nawet
na stos
Mówiłeś że to koniec bo jesteś cięzko
chory
Rzuciłam wszystko by wrócić i żałuje tego
do tej pory.
Powrót do Ciebie był moim stosem
Musiałam pogodzić się z takim losem
Bo byłeś mi bliski bo Cie szanowałam
Dlatego odwróciłam się i cicho łkałam
Nie wybuchłam gniewem i rzewnymi łzami
Skłamałeś i zostawiłeś mnie z mymi
marzeniami
To co zobaczyłam - Ty z nią, ja sama
załamana
Twój śmiech ? nie to ja, w bicie swego
umierającego serca zasłuchana.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.