stosunek jednej chwili
Ręce zakrwawione
mknął po splendorze,
po aplauzie jednej chwili
tej w której byliśmy szczęśliwi.
Krwawiące, łamią paznokcie
o mury obojętności,
o nawały złości,
o wspomnienia i tęsknoty
namiętne pieszczoty...
O ścisk twych ramion
o jęk mych ud,
o wtórny ruch,
wspólny cud...
Serce wręcz pękło
zalało się krwią.
Wetrzeć je chciałam
w twój nagi tors
lecz ubrałeś się i...
Rzekłeś- idźmy już stąd.
autor
AngelFromHells
Dodano: 2007-12-02 13:36:46
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.