Straceńcom
coś innego
Nieulękli wojownicy boją się świtu,
Jasność przeraża tak, jak niegdyś mrok.
Gdy surmy zagrają głosem budzika,
Ruszymy w bój.
Zbroczeni krwią własnych marzeń
Przebrniemy przez dzień...
Prawie wszyscy.
autor
darksider85
Dodano: 2007-06-04 21:00:46
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
O widzę tu nawet jakieś zaczątki metafor. I to takich
w Twoim stylu. Ładne i Twoje. Początek taki sobie, ale
"ta krew własnych marzeń" jest ekstra. Tylko gdzie te
swoje rymy zgubiłeś?