Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Strach...

Nie wiem, co się ze mną dzieje...
mój umysł choruje.
Nie potrafię myśleć
a oczy nie zaznały jeszcze snu.

Siedzę w ciemnym pokoju
wciąż płacząc do ściany.
Od grzechu się lepiąc
wycieram łzy.

Nie mogę krzyczeć,
wołać o pomoc.
Boję się zbudzić
owocu głupoty.

Ręce mi się trzęsą.
Ostatkiem tchu żyję.
Trzymam w dłoni zimny nóż,
który boi się wejść.

"Coś na odwagę"
nie chce zadziałać.
Pot spływa po twarzy
- tacę wzrok...

i nie mogę odejść...

autor

wiszmasterka

Dodano: 2005-02-24 08:00:49
Ten wiersz przeczytano 644 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »