Strach
Otulony onyksowym skrzydłem mroku
Z zacieśniającą się na piersi pętlą
Serce przyśpiesza mi po każdym kroku
Przy irracjonalnej fobii moje myśli
bledną
Będąc wolny, popychany wiatrem
roztargnionym
Przemierzając nocą łąki feerią barw
tętniące
Uciekam w głąb siebie zapomnieć o
nieuniknionym
Milcząc krzyczę, płaczę niczym zagubiony
chłopiec.
Komentarze (2)
witam...ciekawie o strachu i fobii...każdy chyba z nas
tak ma...pozdrawiam ciepło
Też to znam, tyle, że jako "zagubiona dziewczynka".
Ukłony!