strach
strach ma zawsze wielkie oczy
a szczególnie właśnie w nocy
kiedy szedłem raz po lesie
jakiś głos się za mną niesie
przyspieszyłem nie przestaje
głos złowrogi wciąż nadaje
jakieś piski, świsty, szumy
dzikich zwierząt wprost tabuny
las ponury dookoła
więc pomocy próżno wołać
zimne poty, włos się jeży
na myśl samą ciężko przeżyć
to przycichnie to się wzmaga
nawet nie ma kogo błagać
nie wiem z której ten głos strony
biec zacząłem jak szalony
głos też mocy wciąż nabiera
w jakimś dziwnym rytmie teraz
z sił opadam a strach rośnie
aż tu korzeń co przy sośnie
tak wystawał zahaczyłem
no i orła zaliczyłem
to co ma być niech się stanie
wykończony już do granic
pod pniem siadłem obolały
prawie już zobojętniały
w piski, świsty te wsłuchany
które grają jak organy
nagle wpadłem, jest o losie!
to gra przecież w moim nosie
po cóż strachy i panika
no a z tego to wynika
zanim zechcesz wejść do lasu
racz wydmuchać nos zawczasu
i spacerkiem wtedy śmiało
a nie będzie nic piszczało...
Tomek Tyszka
17 02 2015 Hull
Komentarze (33)
a psik!
b. fajny wiersz :)
Żeby nie przeżyć w lesie znów strachu
nos trza wyczyścić przed wejściem brachu.
Wesoło jak zawsze.
Pozdrawiam.
wspaniały wiersz Tomku pełen humoru i €śmiechu
pozdrawiam dziękuję za wizytę na mojej stronce
:)))
nie bój się nie lękaj spacer do lasu to żadna udręka
które grają jak organy
pluca graja jak organy
o rany ..
typowalem na zapalenie Pluc ;))))
a tu zwykly katar ... i brak chusteczki do nosa hi,
hi, ;))
pozdrawiam jak zwykle wesolo :)
Zabawna historyjka:)))
Co powiesz na drobną korektę?
"gdy raz szedłem tak po lesie"
-"kiedy szedłem raz po lesie"
"nim wam trafi wejść do lasu
nos wydmuchnąć więc zawczasu"-
-"zanim zechcesz wejść do lasu
racz wydmuchać nos zawczasu"
Jak myślisz? Pozdrawiam ciepło:))
przy mnie bać się nie musicie
mówiąc prosto między nami
gdy jesteście tu na stronie
no to Tomek zawsze z wami...
dziękuję i pozdrawiam pięknie:)
i grochówki też nie podjeść,
można i przez hałas zejść
bo to jest już dowiedzione,
że dmą wiatry zgromadzone.:))))
Wesoły, pozytywny wiersz:) takie lubię:)
Fajny pomysł, napięcie zbudowane jak należy, a
zakończenie rozbroiło mnie i wielki uśmiech wywołało
:)))
Tomku a u Ciebie jak zawsze lekko i wesoło - i tak
trzymaj
pozdrawiam
Ty masz świetne pomysły mocium panie
pozdrawiam cieplutko:)
Super wiersz. Jak zawsze czytam z uśmiechem.
Pozdrawiam
A ja mam takiego stracha, kiedy mój znajomy właśnie
wydmuchuje nos, te dźwięki są Baaardzo straszne, ha
ha.
A wiersz, jak zawsze z humorem i fajnym pomysłem.
Pozdrawiam :))