Strach w wielkim mieście
Boję się, że nie ma takiego czasu
który potrafi wyleczyć wspomnienia,
boję się wszystkich samochodów
z których nagle wyskoczysz,
wszystkich ulic
na których przede mną staniesz,
boję się miejsc
z których mnie zawołasz
a najbardziej boję się
swojej własnej dumy,
która przegra pod twoim uśmiechem,
mijam setki mężczyzn
a każdy z nich ma coś twojego
choć nigdy nie jest tobą
boję się dnia
w którym już cię po prostu nie będzie...
Komentarze (3)
tytuł mnie zachęcił, dalej po prostu rewelacyjnie,
dobry wiersz :)
Sama kwintesencja brutalnej rzeczywistości.
Ciekawie :) Pozdrawiam +