Strachy na lachy
Ciemnej nocy, w środku lasu,
coś się cicho skrada,
las jest jeszcze całkiem mały,
i deszcz tam nie pada.
W lesie moim nie ma zimy,
ni mrozu, ni śniegu,
bo las sobie wymyśliłem...
na półeczce, z brzegu.
a ten potwór, co się czai
tak cichutko w mroku,
to jest tygrys!
- lecz pluszowy...
kupiony w tym roku.
i tak sobie często leże,
patrząc na te dziwy,
maże tu, te dzikie zwierze,
to tygrys prawdziwy!
co poluje po pokoju na swoje ofiary...
ale nigdy nic nie złapie,
bo już jest zbyt stary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.