Strachy na lachy
W groteskowych śmierci twarzach
spokrewnieni z wampirami
stoją w oknach lub przed domem
świecąc oczu padołami
Chcąc odpędzić ciemność nocy
lub w niej duszki się kryjące
strasząc zębem wystrzyżonym
zapalają "dyni" słońce
Są pogańskie to przesądy
woła kościół obrażony
szatan pod obliczem święta
stroi w dynie swe demony
że to tylko jest zabawa
chęcią zysku podsycana
kiedy świece się wypalą
zgasną "ślepia" wcześnie z rana
Komentarze (8)
... wiersz super na Halloween...Pozdrawiam :)
Tak, zgasną z rana, to na pewno :) Pozdrawiam
serdecznie +++
I tu masz całkowite moje poparcie. Hallowyn to taka
niewinna zabawa popularna w krajach anglosaskich która
zaczyna wchodzić w nasze obyczaje. Przecież Choinkę
też przyjęliśmy od Niemców itd.itd.A wiersz jest
super. + i Dobrej nocy.
Śliczna refleksja pozdrawiam;)
Ja, za karatem. Pozdrawiam
Ja tam dyni się nie boję!
Chyba że tej ze ślepiami,
która straszy nas nocami
Pozdrawiam
Obcy obyczaj staje się bliski,
gdy odchodzimy od własnych tradycji!
Pozdrawiam!
zapewne masz rację z tymi zyskami
i zabawą dzieci lecz dziś gdy dzieci zabawek mają w
bród czy nie należało by uczyć ich naszych tradycji