Stracona przyjaciółka
Ten wiersz poświęcony jest pewnej kochanej osóbce.. Kasi.. Teraz jest szczęśliwa.. i cieszę się z tego.. ale.. napisałam ten wiersz.. bo to właśnie ja mogłam jej odebrać to szczęście choć nie chciałam :(
Utracona mała taka jest
niekochana była przez tak długi czas
gdy spotkała go poradziła się mnie
co zrobić by zakochac się
Wtedy ja powiedziałam jej
Ładna para z was będzie nie to co ja
Postaraj się i niech on postara się
Bądźcie już ze sobą na zawsze
Niedługo już przyszedł ten feralny dzień
kiedy ja zraniłam cię
niewiem co mi sie stało, że
tak zrobiłam źle
Czy to zazdrość była czy co
nie wiem już dziś, ale wiem, że
jak siostrę kocham cię
Jesteś mą jedyną przyjaciółką
Utraciłam cię swoim błędem tym
płaczę dzisiaj coraz mocniej
dlaczego zmienił mnie
aż tak "on"
wiem, że nie usprawiedliwie się
o jedno co moge prosić
dziś o ułaskawienie
o wybaczenie twe i jego
lecz wiedz o tym, że
chciałam choronić cię
Byś nie spotkała się z panem s
Byś nie spotkała się z panem s
Ewa Tkaczyk Przepraszam Kasiu :* Napisałam melodię też do tego wiersza.
Komentarze (1)
Pozdrawiam serdecznie