straszna starość
sama w czterech szarych ścianach
popiskująca z bólu i spragniona śmierci
wciśnięta w kąt łóżka z wystającym spod
pierzyny dużym kulfoniastym nosem
taką pamiętam babcię kolegi z mieszkania
poniżej
bardzo rzadko schodziłem do sąsiadów
jego matka rodzeństwo - nie lubiłem tam
bywać
mój pokój był nad pokojem babci
tylko ja słyszałem dochodzące z dołu
głosy
do dziś dźgają jak sztylet
słowa wypowiadane wiele razy
przez córkę do chorej matki starowinki
- suko żebyś zdechła
miałem wtedy iść do pierwszej komunii
a już zacząłem wątpić
nie zrobiłem nic bałem się takiego świata
dorosłych
babcia odeszła, ale te słowa nie odeszły
nigdy -są
kilka dni temu ta wyrodna córka zmarła
gdzieś poza miastem
minęło pięćdziesiąt lat - muszę z siebie
zrzucić tę traumę
nie napiszę nic więcej ale wiem jedno
jeśli nie ma Piekła to nie ma i Boga.
Komentarze (22)
hmmm... oczywiście, że sytuacja straszna i
wstrząsająca... ale... na całe szczęście nie jesteśmy
sędziami, nie musimy osądzać i wydawać wyroków...
możemy za to sami życiem swoim dawać odpowiedni
przykład, i modlić się za tych co cierpią i za tych co
upadają
Nie musi tak być, może być inaczej normalnie...
Nie wszyscy dożywają starości :(
Niebo jest nad nami a Piekło mamy tu na ziemi :(
Miłego dnia :)
Starość jawi nam się jako coś strasznego ale dzięki
Bogu wcale taka nie musi być. Niemniej we współczesnym
świecie można mieć pewne obawy wiesz oczywiście
pięknej podoba mi się tylko uważaj by z powodu
wulgaryzmu nie został usunięty.
Trudno znaleźć słowa,
pozdrawiam
po przeczytaniu miałam ciarki na skórze
jaką trzeba być bestią, zeby tak odnosić się do matki
:(
Trauma z dzieciństwa została.
Przygnębiający obraz.
Pozdrawiam
Bardzo straszna :(((
Ale tak właśnie jest :( to nie pojedynczy przypadek :(
Pozdrawiam:)*
smutny
Współczuję tak naznaczonego dzieciństwa ... nad losem
sąsiadek pozostaje mi tylko milczeć ... z nadzieją
Bożego Miłosierdzia dla krzywdzących i krzywdzonych.
Pozdrawiam :)
Nigdy nie wiemy co kiedyś może nas czekać. Za moich
dziecięcych czasów, rodzic był zawsze szanowany i
przez myśl nawet nie przeszło coś takiego powiedzieć.
Pozdrawiam :)
Poruszasz poważny problem. Pozdrawiam :):)
Przez ojca nie mam matki..ale nigdy nawet w duszy nie
przeklęłam na niego...chociaż powinien trafić do
piekła...:( kobieta która tak mówiła na matkę...nie
powinna......
Pozdrawiam.
Wiersz robi wrażenie...
Dla dziecka, to o czym piszesz, to prawdziwy horror,
który trudno wymazać nawet z wiekiem z pamięci.