Strażnik
Chciałbym wyznać Ci miłość
wiem muszę szeptać
śpisz sobie słodko
nie możesz przestać
gdzieś pośród polany
tak w pełni lata
jest łąka, jezioro
i polna chata
Idę na palcach
staram się cicho
by snu Twojego
nie zbudziło licho
tak jakby strażnik
przez się wynajęty
pilnuję by trwał
sen dalej piękny
Siadam tuż obok
robi się mglisto
tak to na oczy
nachodzi rzeczywistość
przeciera się szybko
już widzę dokładnie
otwierasz oczka
jakie masz ładne
Znika polana
las też przepada
przeciągasz nóżki
obok mnie siadasz
I to najsłodsze
o tej porze zdanie
"Dzień Dobry
jak spałeś Kochanie?:)"
Komentarze (1)
Piękny sen a przywitanie po przebudzeniu jeszcze
piękniejsze