strażnik snów
spała ciepłym oddechem znacząc obecność
lubił te chwile gdy o poranku
mógł podziwiać uśpione piękno
doskonałość spełnionych toastów
gładził obnażone ciało
instynktownie wtulała się szukając
ciepła
patrząc
rozczulony wiedział
że ulotne żyją krótko jak motyle
przygarnął starając się nie myśleć
autor
Leszek
Dodano: 2007-07-26 00:00:23
Ten wiersz przeczytano 861 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Wiersz bardzo madry lekki dobrze się czyta nawet
powiem z usmiechem bo zawsze myslalam ze tylko
kobiety maja motylki hihihi
Delikatny i łagodny wiersz o miłości. Zwiewny i lekki.
Kojący jak morska bryza...
Chwila jak motyl... Wiersz jak chwila... Motyl jak
marzenie. Uwazaj na tego motyla, dbaj i tylko kochaj.
Bedzie szczesliwy, bo juz jest :o)
napisalam jeden komentarz, nie przeszedl, pisze wiec
drugi.. wiersz bardzo cieply w opisie, nasycony
uczuciem, delikatnoscia, ale i obawa o przyszlosc...
nie boj sie.. kochaj!
pozdrawiam cieplo