Strażnik szczęścia...
W moim domu mieszka
dobry duszek.
Oczekuje na polecenia,
odpoczywając wśród poduszek.
Kłopotu nie sprawia nikomu.
Jest najlepszym przyjacielem
moim i mojego domu.
Gotów jest do działania w
każdym momencie.
Wystarczy, że pomocy potrzebuję,
westchnę, a on przybędzie.
Przy nim czuję się bezpiecznie,
przynosi dobro, moc radości.
Sprawia, że dom jest pełen
spokoju i życzliwości.
Jest strażnikiem szczęścia
rodzinnego.
Tylko wówczas, do pomocy jest skory,
gdy dom szacunkiem i miłością
jest wypełniony.
Komentarze (19)
Dobrze przyhołubić sobie takiego dobrego duszka
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Krysiu musisz mi zdradzić gdzie takiego duszka można
zakupić. Może być nawet z drugiej ręki. Pozdrawiam z
plusem:)))
Dobrze mieć takiego duszka w domu,
bardzo sympatyczny, ciepły wiersz,
Krysiu, pozdrawiam, z dużym podobaniem :)
Zajmowanie się domem choć trochę. Wymaga jakichś
miłych hmm pierwiastków psychiki.
Kochany, życzliwy duszek. Lubi przebywać w takim domu,
gdzie zgoda i miłość panuje. Wtedy dobrze się czuje.
Pozdrawiam Krysiu.
Pięknie...taki przyjacielski duszek to szczęście dla
domu...pozdrawiam i słoneczka z nad morza przesyłam.
jak dobrze mieć pod ręką takiego duszka,
pozdrawiam serdecznie:)
Zazdroszczę takich duszków:)
Takiego dusza mieć w domu... to jest dopiero szczęście
...
Tak, te duszki pomagają jak czują ciepło domowe.
Pozdrawiam
miłego dnia
Dobrze mieć takiego duszka :)
Super, pozdrawiam :)
Trzeba o niego dbać, żeby się nie obraził i gdzieś
poszedł... Pozdrawiam :)
Dobrze mieć takiego duszka :)
Mnie również wiersz odrazu przywiódł na myśl piosenkę
Hanny Banaszak w moim magicznym domu...:)) Fajny
wiersz Krysteczku :) pozdrawiam cieplutko i życzę
miłego dnia :)