W stronę ojczyzny
ten blichtr
ten szum
ten blask
nijak mnie nie wycisza
ciało mam tu
tam pozostała dusza
w tamtą stronę spogląda serce
kołysane muzyką cykad
skądże one znają melodię
tamtych łąk
i pól
i ogrodów
skąd wie ciepły wieczorny powiew
gasząc klonowy zapach Canady
jak pachnie tamtejsza wiosna
jak pachną tamtejsze sady
autor
Janina Kraj Raczyńska
Dodano: 2019-06-03 09:30:24
Ten wiersz przeczytano 1550 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Trudny wiersz, potrzebny wiersz:)
J&J, AS dziękuję za odwiedziny i refleksję.
Miłego dnia życzę :)
jakże na czasie, czytam i tęsknię:)
nie sposób przejść obojętnie;
parę lat temu zmarła moja koleżanka; jej ostatnią wolą
było, żeby pochowano ją w Polsce, ponieważ z Calgary
nie można pójść do nieba; rodzina poniosła ogromne
koszty, ale dzięki temu mogę odwiedzać jej grób;
serdeczne
- ładnie.
e.jot, Maciek.J dziękuję za dobre słowo.
Miłego dnia życzę :)
PIĘKNA JEST TWOJA POEZJA NINKO
Jastrz, Anna dziękuję za refleksje.
Miłego dnia życzę :)
tęsknotą pisany.
Zamiast komentarza...
http://wiersze.doktorzy.pl/oblicze.htm
Ładny wiersz, Janino
Mój ojciec zawsze mówił, że ojczyzna, to jest kraj nie
do życia. W nim nie da się żyć, bo wszystko Cię
denerwuje, Poza nim nie da się żyć, bo wszystko
wywołuje tęsknotę.
Skorusa, Maria Polak dziękuję za odwiedziny i
pochylenie się nad wierszem.
Miłego dnia życzę :)
z tęsknotą pisany wiersz
Pozdrawiam
najpiękniejszy na świecie zapach skoszonej trawy i
polnego kwiecia i czerwone poziomki na polnych
polskich miedzach...pozdrawiam.