Stróże życia
Łzy odeszły swoimi drogami,
serce zakuto w kajdany,
na których były smugi cierpienia...
Córko czasu! Przyjdź z siwej nicości,
otul welonem nocy me ciało
i mą miłość mocną jak śmierć...
Aniele uspokojenia!
Tyś mgłą ciemną przyodziany,
przywróć mi-tęczowe sny...
Bogini kart życia!
Ty rysujesz motyla na śniegu,
ty niszczysz ludzką krew nienawiści,
zniszcz i moją, przywrócisz mi radość...
Panie Ziemi! Słyszysz ten
szept bladych kwiatów?
One też chcą być klejnotami,
tak jak ja pragnę być kochaną...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.