Strumień
niezrozumiałe brzmienia dochodzą
muzycznością głosu roztańczonej
melancholii połyskliwej
ogrom całej nieświadomości
krzyżuje efektownie przeznaczenie
krople potu wsiąkające w ziemię
moczą trumnę chowającą dźwięki
strumieniem drżeń pozostaje
piętno miłości wmurowane w ciało
przyziemna rozciągłość uczuć
blednie kamiennym swym blaskiem
melodyjność ciszy... twórcza samotność
niebiańsko wrasta w moją duszę
chroniąc poetyckość prostych słów
autor
Gosia 22
Dodano: 2009-03-12 18:48:55
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bardzo poetycki,milo bylo go przeczytac,milo czytac
gdy czuc dobre pioro!:)
Jak zawsze doskonały wiersz, doskonały dobór słów.
Pozdrawiam