Strumieniu
Strumieniu ty mój,
gdzie płyniesz tak ociężale,
jaki jest cel twój,
dokąd że idziesz tak stale.
PO co z ziemi sie wybijasz,
na świat ten cudny
z kropli w grupę się zbijasz,
urok twój czysty i schludny.
Pokonujesz górki, doły
by nie zniknąć,
to życia twego szkoły,
w nie musisz wniknąć.
Lecz później trud sie opłaci,
stworzysz rzekę wielką,
już nic na drodze nie zawadzi,
pokonasz przeszkodę wszelką.
Na końcu w morzu znikniesz,
lecz pamięć nie ucichnie,
w świat wielki wnikniesz,
a praca twa nie umilknie.
Komentarze (2)
ten strumek można porównać z naszym życiem,bo od
maleńkiego szkraba brniemy w dorosłe życie...podoba mi
się wiersz bo ma jakby dwa oblicza...
To tak samo jak nasze życie... też
strumieniem płynie.... pokonuje wszystkie
przeszkody... wije się, by potem w oceanie
wspomnień pozostać na zawsze.... bardzo fajne
porównanie....