struna
Na dwanaście kawałków
Rozdarta struna szczęśliwości
Przeciąłeś ją jednym tchnieniem
Bez zastanowienia
Uderzyłeś
Z całą siłą
Ona- mała bezbronna
Nie wytrzymała
Wydając ostatni jęk
Przypomniała o dniach radości
Które były twoim udziałem.
Dziś nikt nie zagra mi już na
gitarze…
autor
Dominika:)
Dodano: 2008-07-06 19:26:15
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.