strużka zapomnienia
gorzki zapach sprawia
że słabnę
odurza...
tak trudno do niego przywyknąć
przyzwyczaić zmysł
bo ciągle na nowo
jakby woń zmieniała barwę
odurza...
wciąga
pociąga
zabija
nie przemija...
tak żywyś mi...
TWOJE odbicie
rysuje się niewyraźnie
w głębi
mrocznej toni piękna
niezbadanej w swej ciemności
lekko rozmazany błyskami
mego przyspieszonego oddechu
a tu...
rysa na szkle
nieświadoma w swym zapomnieniu
ciągle upajam zmysł
czarną gorzką kawą
w pękniętym szkle
niepostrzeżenie
przez szczelinę
sączy się strużka
czuję przez skórę że
CIEBIE tu coraz mniej
i mnie
i moich uschłych zmysłów zapomnienia
Komentarze (1)
Pozdrawiam serdecznie