Strzała
z cyklu listy do M
dotknęłaś wczorajszym snem
pełen był sentymentalnej mgły
opadała coraz niżej
obnażając intymną scenę
nagle
światła na wprost
muzyka wiatru
mój szept jest suflerem
podpowiada zapomniane tremą słowa
uśmiechasz się figlarnie
spod przymkniętych powiek
satynowy wystrój
skupia widownię wspomnień
w pierwszym rzędzie
poranny pocałunek
kawa do łóżka
i śniadanie
spójrz
w loży honorowej
napięty łuk Amora
słyszysz jak brzęczy cięciwa?
Komentarze (44)
Klimatyczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie dziękuję za poczytanie, odwiedziny i miłe
komentarze pod wierszem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak Grzesiu,dopadła Was cięciwa, nie ulega
wątpliwości.Piękny wiersz, serdeczności dla Was obojga
:)
Bardzo romantyczny wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna poezja.
Pozdrawiam
A strzała poleciała,
tam gdzie zamierzała...
Wyrazy uznania za subtelność utworu! Pozdrawiam
Grzegorzu :)
...bardzo romantycznie...a później pocałunek z kawą do
łóżka...pozdrawiam serdecznie.
Bardzo klimatyczny i romantyczny wiersz, przeczytałam
z przyjemnością, pozdrawiam serdecznie Grzesiu i
oczywiście Mariolkę :)
Piękna, romantyczna poezja...
Witaj.
Piękny, subtelny przekaz, podoba się wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Tak. Słyszę jak brzęczy cięciwa :)
ja też podziwiam :)
i serdecznie pozdrawiam
Jejku, jakie piękne - masz talent do pisania, olbrzymi
i energetyczny. Niesamowite porównania, tak pięknie
harmonizują z całością. Podziwiam....
Ja słyszę szmer cięciwy, ONA pewnie też, zmysłowo
bardzo w Twoim wierszu. Serdeczności dla Ciebie :)
Ładnie, choć /brzęczy/ nie pasuje mi do cięciwy. Może
/trzeszczy/ lub coś innego
Pozdrawiam Kaczorku :)