Stulatkowie
Letni wieczór, cisza, spokój błogi... to i czasem fikusiki do głowy przychodzą. Tak i teraz mi wpadły facecje... mam nadzieję, że stulatkowie też nie są pozbawieni dozy humoru
GADKA STULATKA
Jak jeszcze się wytężę,
to czasem i naprężę.
GADKI STULATKI
Oj, dałabym jeszcze, dała...
Co bym dała? Zapomniałam.
Komentarze (33)
Sari, która? Są dwie ;)
Ta fraszka mi się podoba :-)
Marcepani, pozdrów rodzinę - za poczucie humoru :)
Wandaw, autor zawsze się cieszy, kiedy czyta "dobre"
;)
Nureczko, każdy celny strzał zaliczam jako celny... i
nie jest to powtórzenie ;) Pozdrawiam :)
Humorystycznie, z lekkim przekąsem i dystansem -
fraszki - strzał w dziesiątkę, a nawet w setkę :)
:)) dobre :)
- druga wspaniała - czytałam rodzinie - mieliśmy ubaw
:)
Norbercie, dziadkowie,
jak młodą laskę zobaczą,
to czasem jak młodzi...
skaczą ;)
Pozdrawiam również. Sobota i niedziela była świetna,
na rowerze całe dni oraz kąpielisko :)
Ochotę niby mają,
mocno się naprężają,
jednak o co tu chodzi,
nagle zapominają...
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
Amorze, wierzę, że i my długo pobrykamy... a panie
utrzymają też werwę życiową i dobrą pamięć :)
N wesoło i z dystansem a na świecie na pewno są
stulatkowie brykający w ten sposób.
Sorry, BordoBlues, ale chyba niezbyt dobrze
przeczytałeś komentarz Mariat i jej interpretację.
Co zaś do moich fraszek - widocznie masz inne poczucie
humoru. To nas różni.
Mała.duża, dużo racji masz :)
PS. Skąd Ty to znasz? ;)
nie ma żadnego drugiego dna.
wytężę/naprężę
sorry Zdzichu, nie ma nawet pierwszego.
hi hi stulatkowie ich gadka lecz gdy pomyślę
niejeden/dna dzierlatka mogłaby brać przykład od babci
czy dziadka
Mariat, ot i znalazłaś drugie dno, którego nawet ja
nie dostrzegłem :) Autor może się tylko cieszyć, że
jego utwory znajdują jeszcze inne interpretacje i są
zaczynem do kontynuacji :)