W stulecie Cudu nad Wisłą
Nie raz za wolność umierać przyszło,
składać w ofierze swe życie młode.
Jak sto lat temu, tutaj, nad Wisłą,
by Polska była wolnym narodem.
Współcześni mówią o wielkim cudzie,
Cudzie nad Wisłą, na polskiej ziemi.
Jego ziścili zwyczajni ludzie,
którzy nie chcieli być zniewoleni.
Pod Radzyminem i pod Ossowem,
najcięższe boje się rozegrały.
Rozpracowano kody szyfrowe
i bolszewickie padły oddziały.
Sprytnym manewrem sztabu polskiego,
utorowano zwycięstwu drogę.
Rozbito armię Tuchaczewskiego,
udaremniając zapędy wroga.
Sukces ten ciężko był okupiony,
krwią uświęcona ziemia obficie.
Tysiące rannych i zaginionych
i tych, co w boju stracili życie.
Niech dzisiaj każdy Polak pamięta,
że wolność nie jest na zawsze dana,
że przez każdego ta wartość święta,
ma być strzeżona i szanowana.
Komentarze (6)
Wielkie i piękne wezwanie. Nie zapominajmy tych,
którzy oddali trud i swoje młode życie za naszą
wolność. Doceńmy, że teraz ją mamy.
Z uznaniem pozdrawiam.
Ładnie, patriotycznie, adekwatnie do jutrzejszego
święta, a puenta w punkt, że tak powiem, pozdrawiam
serdecznie :)
Chylę czoła, takich wierszy nam potrzeba.
Taki cud przydałby się dzisiaj Białorusinom.
Pozdrawiam
Piekny patriotyczny wiersz ze znakomitą puentą.
Cudnie - ze szczególnie trafną ostatnią strofą.