Stumpy
Naturalna skrobanka, pozornie łaskocze
kilometry marchewkowych skał,
nietrwała materia rozbudowana
wysiłkiem wodzów Arizony,
opalona słoneczkiem na 2000 volt,
rozdmuchana odświeżającym oddechem
z gumą powietrza.
Wzgórza mają oczy
na łatwopalne miasteczko,
mini Rio czeka na brawa.
Lucyferyczny burmistrz onanista
lubi to robić przy świetle.
Trzęsie okolicą jego Banda skubańców.
Pod sierścią nie widać czy to ludzie na
kopytach.
Sfora poluje,
łowi trupie główki pod język.
Puste makówki, nafta w żyłach zamiast krwi,
popęd, napęd, zbrodnie bez kary.
Na prawo patrz, pracownicy ochrony.
Szeryf daltonista, pijak śliski
od spluwaczki, trubadur z pikniku
country.
Stumpy bierze to na siebie,
harmonijka klei się do ust.
księżyc chowa się za skórą niedźwiedzia,
wschodzi żółty ząb na spieczonych
ustach.
Nie mają żadnych szans,
poniżeni nas nie obronią?
Trupi jad z fluorem cieknie z kranu,
bez pamięci o grobie, gniją zamordowani.
Nieśmiertelnych ze zdjęciem kozła w
portfelu zabić się nie da,
bez końca zrywają sznur na szyi.
Legion stoi u drzwi,
Stumpy zaprasza, katuje sucharem,
Szeryf na kolanach kulom się nie kłania,
trubadur i zapluty czytają wstęp
Ewangelii Jana,
strzelają najcelniej,
co łotr usłyszał przed śmiercią?
Tłuste kratery nieczynne do odwołania.
rzeka Kolorado przebija kanion na wylot,
oczyszcza nerki z kamieni,
układa ścieżki Danieli.
Żebro Adama otwiera się dla dziewicy.
Kobiety, które usunęły znowu rodzą
na cześć rozchmurzonego Stampiego.
Komentarze (10)
podoba mi się styl nieco jak scenopis
oczywiście że są o wiele szersze ale
podobnie zwięzłe. mam dla ciebie do poszukania
ciekawą książkę Apokalipsa według pana Jana autora
niestety nie pamiętam
Wiersz oczywiście inspirowany jest znakomitym
westernem "Rio Brawo".
Poetką sorry
Poetkom i poetom bardzo dziękuję za dobre słowo :-)
krzemanka Bardzo dziękuję za poprawki. Pozdrawiam
serdecznie :-)/
Świetny wiersz z przygodą
Czyżby to było streszczenie "Rio Bravo"? Ciekawie -
Brawo:)
Warto sprawdzić "nietrwała", "odświeżającym",
"nieczynne".
Miłego wieczoru:)
Już myślałam, że to o naszym koledze z beja:))
Bardzo mocny przekaz, ale napisane tak, że mogę tylko
czapkę zdjąć, z polotem i wyobraźnią.
Miłego wieczoru życzę, z podziwem:)
Człowieku zdolny :-) skąd bierzesz te wszystkie
pomysły na wiersze? :-)
Brakuje jeszcze islamisty z ISIS co wysadza
pod niebiosa pół miasta,czy cały świat jest zły,
wszystko nożem chlasta.