Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stworzenie


Raz - letnią nocą - podchmielony Bóg
nudząc się brodę swoją splatał
i myślał:
- Stworzyć chyba bym mógł
błazna jakiegoś, albo pajaca.
Lecz chyba mi się
za bardzo nie chce-
błazen być musi
w kolorowych szatkach,
pajac z dzwonkami.
Więc może lepiej
stworzę dziś sobie
zwyczajną babkę.
Taka normalną,
bez pretensji,
co byle Di-or jej wystarczy.
I poleciałooo...
Ciągle siedząc
Bóg lepić tę kobitkę zaczął.
Lepił więc ten cudowny Bóg
moją sylwetkę.
Zaczął od dołu.
Na wstępie - para zwykłych nóg,
potem bioderka, biuścik - wokoło
trochę tłuszczyku Bóg przylepił.
Na końcu głowa -
wahał się nieco.
- Głowa u babki? - ale przyczepił.
Dołożył oczy - niech się świecą.
I kiedy model był gotowy -
nogi, bioderka, biuścik, ręce,
ba - nie zabrakło nawet głowy,
Bóg z krzesła wstał i głową kręcąc
krzyknął:
Przyjrzyjcie się anioły!
Pięknie czy nie?
Znowu mi jakieś cudactwo wyszło!
Dmuchać mam
w tego środek ducha?
Przecież znam dobrze
baby przyszłość!
Znów będzie błądzić,
nie chce mnie słuchać!
Ale anioły zaczęły klaskać:
- Daj spokój Boże!
Niezła ta laska,
niech ród odmienny
ma ciut radości.
- No dobra - rzekł Bóg.
- Dam jej na drogę jeszcze
cierpienie i ból istnienia.
No i to wszystko.
Bo w magazynie
już dawno nie mam
dla niej miłości.

Dzięki ci Boże,
że jesteś przy mnie.

autor

Anulka

Dodano: 2020-10-20 10:47:46
Ten wiersz przeczytano 1374 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Groteska Klimat Ironiczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Mily Mily

Ciekawa alternatywna wizja wynikająca być może z
rozczarowania facetami napotkanymi w życiu, którzy są
skąpcami uczuciowymi...
Pozdrawiam

valanthil valanthil

Tej wersji nie znałem. Jestem skłonny w nią uwierzyć.

wolnyduch wolnyduch

Trochę gorzka ta ironia...
Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=hxm20v1KKmk

krzemanka krzemanka

Ciekawy obraz z wiersza się wyłania, choć z tego, co
mi wiadomo, to Bóg jest miłością i nie ma mowy aby
Jemu jej brakło, ale rozumiem ironię przekazu. Miłego
dnia:)

anna anna

dlatego od kobiety (baby) raczej wymaga się by dawała
miłość...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »