Styczeń (z Nohavicą w tle)
https://www.youtube.com/watch?v=M4aZeAC_moo
Najpiękniejszy miesiąc, by odwalić kitę,
samobójczych śmierci odsetek zawyżyć.
Obłędowi rzucić leniwie "to nara",
gdy będzie wysiewał nowalijki krzyży.
Z czułością zakłada zwój sznura na szyję,
znowu druga w nocy lub wpół do niczego.
Wieczna cisza kusi zbłąkanych wariatów,
jestem chorą częścią tworzywa bożego.
Siadamy do stołu - po ósemce chleba,
wódeczki poleję, żeby chlał w siwy dym.
Wybiję mu z mordy tępe zęby strachu,
napluję na buty, niech się buja, czort* z
nim.
czort * - wersja light
Komentarze (101)
A ty mnie już nie lubisz...? :(
*Także nieznający artysty* jednakże przez wiersz,
skojarzyłem sobie mężczyznę "co zrobię to zrobię, mam
to gdzieś" taki obojętny.. Nie wiem tak jakoś czuje,
ponure nastawienie do życia itp. To smutne..
Pozdrawiam serdecznie!
wiersz zatrzymuje refleksją ..jak trudne są wybory
życiowe - szkoda że w ten sposób odszedł Człowiek:-(
pozdrawiam:-)
nie znałam tego artysty lecz wysłuchałam na yt linki
piosenek
wiersz zatrzymuje lecz też wzbudza refleksje
miłego dnia :)
Ładny wiersz dedykowany dla wspaniałego człowieka. Nie
znałam go, ale każdego mi żal, kto w ten sposób
odchodzi. Pozdrawiam Arku.
Arku super i zatrzymuje:)pozdrawiam cieplutko:)
Zatrzymałeś na dłużej.
Pozdrawiam, Arku :)
...samobójcy niezrozumiani przez otoczenie
'bohaterowie, silnych doznań, odczuć, pragnień, władcy
własnych dusz...
...im najczęściej towarzyszy mroczność, towarzyszka
ich samotności...
trochę trzeba było poczekać na twój kolejny utwór;
warto było:))
Niedawno go poznałam i chcę słuchać..a Ciebie
ustawicznie czytać..chociaż ten wiersz mocno mnie
zamyślił..Pozdrawiam cieplutko..Dużo serdeczności..
Kiedyś oglądałam w telewizji koncert z jego udziałem.
Coś wspaniałego. Czeski bard ma wielu fanów w Polsce,
to dla nich śpiewa po polsku a jego pieśni utrwalone
są na płytach CD.
Miłego dnia, Arku :)
Arku przeczytałam kilka krotnie wiersz,
to nie moje klimaty...
Pomyślnego popołudnia:)
Arku, przeczytałam, posłuchałam -brawo!
Rozzłoszczony na życie, za nic mając śmierć co czai
się skrycie, do konfrontacji stajesz w wierszu brachu,
bez kurtuazji i bez cienia strachu...
Uwielbiam tego artystę. Wiersz extra. Pozdrawiam
Ciekawe podejście do tematu.