Stygniemy
chciał(a)byś zatrzymać
fale zła nienawiści
przetopić chłód wnętrz
by zimno stawało się
coraz gorętsze
uderzyć jak Mojżesz
laską i z wiarą o skałę
by wypłynęła
z nas miłość
złączyła w jedno
jednak
możemy tylko przepraszać
Jego na kolanach
że w miłości
której nas nauczył
tak skarłowacieliśmy
Komentarze (35)
Bardzo ciekawa refleksja...dobry wiersz :) pozdrawiam
cieplutko z podobaniem :)
Bardzo mądry, wymowny utwór, zatrzymuje też puentą,
pozdrawiam ciepło.
Lubię powracać do wiersz które lubię ;)
Wiersz zatrzymał na dłużej. Pozdrawiam :)
Madry wiersz...
Nie wiem czy nie więcej jest nienawiści, niż miłości?
Na dodatek ludzie uwielbiają iść za tymi co do niej
podjudzają...
Serdeczności ślę najko.
jesteśmy słabi i grzeszni,,pozdrawiam:)
Dziękuję następnym komentującym.Mily -wiem że może być
tylko gorzej...
Laską to by można, ale po głowach pustych...Myślę, że
za późno już dla świata na poprawę ...
Pozdrawiam z podobaniem!
Warto zatrzymać się przy tym wierszu i zastanowić się
nad sobą i swoim życiem.
Serdecznie pozdrawiam Najko.
Dobry wiersz, warto czasami trochę pomyśleć nad
treścią. Pozdrawiam.
Dobrze ujęty problem naszego bytu.
zastanówmy się z czego to wynika i gdzie leży problem?
Smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj Najko:)
Nie wiem może to mój odbiór tego wiersza ale jakoś mi
do przecież dobrego wiersza to "żeśmy" nie pasuje.To
już bardziej do takich moich wierszyków.A może nie
jestem na czasie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję serdecznie za komentarze,czytanie i anonimowe
głosy.
Dobry wiersz skłaniający do refleksji. Człowiek wciąż
niedoskonały - popełnia błędy, przeprasza i znów robi
to samo... faktycznie, duchowo często
karłowaciejemy...
Pozdrawiam :)
uf. - "skarłowacieli" mocno ale no cóż miłość
prawdziwa wysoki szczyt mozolnie wspinamy się ... i
nic namiastki i tyle