Styling mask
Luzowanie, więc dziś z rana
na targ wreszcie się wybrałam.
Już nie mogłam się doczekać,
wkładam maskę, będę biegać
rączo między straganami,
by zaszaleć z zakupami.
Wchodzę więc na targowisko,
dzikim wzrokiem chłonę wszystko,
lecz cóż rzuca mi się w oczy?
Nawał masek mnie przytłoczył.
Nic nie zwraca mej uwagi,
oprócz różnych masek plagi.
Pierwszy mi się napatoczył
chłopak w masce, przeuroczy,
śliczny, taki jak z żurnala,
no a maska, wymiatała,
zgrana z całą stylizacją,
podkreślała chłopca grację.
Cud dzieweczka, w różu cała,
więc różową maskę miała.
Inna, widać business woman,
designerską swą stylówę,
obnosiła z elegancją
kojarzącą mi się z Francją.
Dalej, pani w masce w kropki,
uśmiech pod nią pewnie słodki,
wszystko psuje nos ogromny,
ponad maską wystawiony
i choć kropki w barwie kiecki,
szyk jej psuje nos zdradziecki.
Tak się w maskach zatraciłam,
że nic wcale nie kupiłam,
bo zaczęłam się już dusić,
więc musiałam szybko wrócić
w domku mego swojskie progi,
gdzie bez maski chodzić mogę.
Komentarze (88)
Fajna ironia, można rzec, że jesteśmy na wiecznym
karnawale, karnawale masek...
Sama też napisałam wiersz ten sam temat, w poprzednim
miesiącu, ale Twój wiersz to nie parafraza, tylko
bardzo fajna ironia na temat mody, związanej z
maskami, która jak widać ma się dobrze, gorzej z
oddychaniem w tym diabelstwie, niestety, dlatego może
kupię sobie przyłbicę, póki co duszę się w maskach,
których mam kilka, pozdrawiam Małgosiu serdecznie :)
"plaga masek" - też tak to widzę :)
Jeszcze trochę i będzie jak w Wenecji Karnawał
masek... Pozdrawiam Cię serdecznie Małgosiu :)
Witam,
a już myślalam, że to uszczęśliwienie się zdarzyło.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
świetne...
na szczęscie już nie ma nakazu noszenia masek:)
pozdrawiam z podobaniem;)
Świetny, na czasie i z humorem... coraz trudniej
znieść te maseczki gdy parno, upał dokucza...
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo na czasie :)
Świetna ironia taka z dnia dzisiejszego jesteśmy
skazani na noszenie masek...
pozdrawiam serdecznie
Ach, te maski... :))
Fajny z pomysłem i ironią na czasie
Pozdrawiam:)
Przegląd masek zrobiłaś, trochę się ubawiłaś - tylko
szkoda, że zakupów nie zrobiłaś. Miłego dnia z
uśmiechem:)
zawsze lepsze takie kolorowe i urozmaicone niż te
chińskie monotonne.
.
Świetny wiersz Małgosiu,
idealny do antologii o maskach.
"Tak się w maski zapatrzyłam,
że zakupów nie zrobiłam" tak sobie czytam na własny
użytek ;)
Serdecznie pozdrawiam :)
:)) Warto sobie wyobrazić jakie fantazyjne byłyby
maseczki, gdyby posłuchano
rady szefa GIS Jarosława Pinkasa, który u progu
pandemii proponował zrobienie sobie maski z
biustonosza:)
Miłego dnia:)