Styren
"Styren".
03.05.2016r. wtorek 11:19:00
Styren
Jest związkiem,
Który unosi się wraz z lotem Zepelina,
A jakaś południowo amerykańska Hacjenda
Odczuwa potrzebę dzielenia się Miłością,
Bo trwa wraz z wielką radością,
A jacyś panowie z krawatami
Wywijają ramionami ponad nami
Tam pod niebem, gdzie pod chmurą
Pewne szyki burzą.
Styren
Pozwala na novum czekać,
A my nie umiemy się doczekać
Jednak sytuacja może przybrać postać
dramatu
I, co z tego, że pełno tego kwiatu.
Styren
Wytworzy mi sztucznie uczucia,
Bym miał chociaż chwilę odrobinę
poczucia,
Że jest jakoś inaczej,
No, ale raczej
Nie dam rady już dłużej tak chemicznie
egzystować,
Skoro nie ma się kim na sto procent
opiekować.
Styren
Zażyłem przez układ oddechowy
I pochłonąłem go z leksza przez skórę,
Już dostaję haluny smutku do głowy
I nim spojrzę znów w górę
To może odkryję to, co we mnie się
dzieje,
I co we mnie po prostu powszechnieje.
Styren
Śni mi się
Uśmiecham się
Do nieznanych mi syren.
Komentarze (1)
Styren by się nie uniósł, gdyby autor nie wsadził go
do Zepelina. I życzę autorowi, by haluny smutku nie
były dalekie od jego głowy. Czyży Styren był tak
aromatyczny, że autor uśmiecha się i ma wizualizację
Syren?