SUBTELNIE..
i wiedziałam, że po raz pierwszy patrzę w ciemność i że nie wolno mi się zachwiać
słyszę szept
twoje stopy szepczą i jęczą na panelach
słyszę spokój
ten spokój tak powoli i zdecydowanie
wydychają twoje usta
słyszę muzykę
pościel gra taką bezpieczną melodię
i śpiewa do ucha
potem...
słyszą równomierny stukot
stukot złaknionych serc
pożądanych...
przykro mi
że teraz pozostaje tylko
otworzyć oczy i przyglądać się
...okrążasz łóżko
sapiesz przy zdejmowaniu
kapci i szlafroka
opatulasz się szczelnie
nie moją pościelą
ubijasz poduszkę
i
słyszę warkot...
takie to nieromantyczne
- chrapanie
Komentarze (1)
Swietny wiersz.
Dziękuję za komentarz mojego tekstu.