Sudańska wyprawa
Dla wszystkich miłośników moich przygód :)
W tę przygodę, bardzo krótką,
wciągnęło mnie pole pod Lublińcem,
gdy jechałem z kolegą złapaliśmy gumę.
Kolega się zmianą koła zajął,
a mi świat przed oczami mignął
i w Sudanie znów ze mną wylądował.
Na sawannie z Jaguarem moim,
byłem i szukałem jednego chłopca,
który uciekł z pewnej wioski.
Szukaliśmy długo po rozpalonym afrykańskim
stepie,
mijaliśmy, trawy, skały,
jakieś zwierzaki.
Na ostrej skale skulony krył się chłopak,
lecz hieny dwie warowały pod skałą,
tylko, że ze mną była Łapa,
więc je rykiem i zębami przegoniła, a ja
łukiem im stracha napędziłem
Chłopca odwodnionego,
przetransportowałem do wioski,
gdzie wrócił do sił,
dalej nic nie wiem bo przygodę w pył kolega
obrócił.
– Może byś mi pomógł,
a nie wpatrywał się jak zawieszony w
tapicerkę?
Pomogłem mu zatem i dalej już wiecie co
nastąpiło,
mój notes o nową przygodę się wzbogacił.
Do następnej przygody kochani!
Dziękuję za wszystkie głosy, komentarze, dobre rady. Pozdrawiam :)
Komentarze (16)
Krótko, ale ważne, że kolejna duszyczka uratowana :))
no i koledze pomogłeś :)
Pozdrawiam
Przygody, przygody kto by nie chciał tak żyć skąd brać
wolny czas. Świetnie dopracowany przekaz wiersza.
Przygoda niczego sobie. Zwiedziłem już z Tobą kawał
świata:)
Pozdrawiam:)
Wyobraźnia pracuje:)
Pozdrawiam :)
Dziś ekspresowo ci poszło
Coraz to bardziej wciagaja Twoje
przygody-wyprawy.:)Lubie je czytac.:)
Pozdrawiam i Lape tez/:)
Wszystkim jeszcze raz dziękuję (PS. Vick Thor, Aniu,
Mms tak właśnie zrobię)
Ja za Vickiem, Anią. Zdecydowanie popieram:)
Gratuluję za fantazję pozdrawiam
umiesz pofantazjować,,pozdrawiam :)
rzeczywiście! Turkusowa ma trafne skojarzenie, bo np.
pisarz z Katowic Alfred Szklarski urodzony w
Chicago,od 14 roku życia mieszkał i tworzyl w Polsce,
gdzie w Katowicach napisał całą serię powieści o Tomku
Wilmowskim,i dlatego popieram myśl byś zarzucił marną
poezję, a zaczął pisać literaturę prozatorską ze swoją
wyobraźnią.
I znowu świetnie! Pozdrawiam!
Z taką wyobraźnią mógłbyś książki pisać:)
każda przygoda jest inna...
pogodnego popołudnia:)
:) tak jak Julia, warto nad pomysłami popracować, ale
twoje fantazjowanie jest po prostu urocze - życzę
nieustającej weny :).