Sudecki krajobraz
Ze smukłych brzóz pożółkły liść,
Na ziemię kładł się trenem.
Lecz czasu mało było dziś,
By pieścić wzrok terenem.
I nigdy już nie ujrzę znów,
Widoku tak pięknego.
Wrzosowych pól, srebrzystych mchów,
Z dywanu sudeckiego.
Natura z całą gracją swą,
Misternie dywan tkała.
Wiedziała, że w jesienny ziąb,
Jej to przypadnie chwała.
Gdy przejdziesz w rajdzie taki las,
Nasycisz wzrok barwami.
Ten obraz pozostaje w nas,
I może trwać latami
Zielony dąb, ognisty buk,
Pospołu z brzozą stoją.
I każdą tu z biegnących dróg,
W jednakie piękno stroją.
Lecz wkrótce już złej zimy zew,
Zniweczy obraz cały.
Postrąca liście z wszystkich drzew,
Dając im kożuch biały.
Komentarze (19)
plastyczny obraz retrospekcji...pozdrawiam ciepło
Piękny spacer, czuję się jak bym tam była, tak
malowniczo opisałeś krajobraz. Pod białym kożuchem też
będzie pięknie.
Opisujesz krajobraz sudeckiego, jesiennego lasu, tak
sugestywnie, że... Dziękuję za spacer.
Ładny krajobraz, czujnym okiem namalowany i z sercem
podglądany. Opis też interesujacy , staranny.