sukces
Sukces rodzi się w bólach,
Sukces to jest to do czego zmierzam
Z tego miejsca pozdrawiam polskiego
Papieża,
Nie będzie teraz nigdy takiego jakim
On był człowiekiem, szacunek swój
Mój zostawiam
I z tego miejsca się Wam przedstawiam
Wołają na mnie Wojtuś chociaż imię
Mam zupełnie inne,
Jestem sobą i czuje się często jak
W gąszczu kłamstw i na statku gdzie
Rozpętała się burza,
A ja to wszystko muszę znosić i
Ze złości się unosić bo już tego nie
Wytrzymuję!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.