SUKCES
Sam nie wiem skąd się to bierze.
Wszystko, co w życiu osiągnąłem
przerosło moje oczekiwanie.
Przed lustrem życia teraz stanąłem
i pomyślałem, niech tak zostanie.
Uczciwie od lat się dorabiam,
w cuda "irlandzkie" nie wierzę,
dlatego się wciąż zastanawiam
skąd się to moje szczęście bierze.
Do Australii mogłem wyjechać,
gdy w Polsce była jeszcze bieda.
Postanowiłem tego zaniechać
gdyż uciec przed sobą się nie da.
Choć siódmy krzyżyk przełamuję,
to wiem, że słusznie postąpiłem.
Dalej w ojczyźnie pracuję,
i w narzekaniu się nie utopiłem.
Doświadczyłem losu emigrantów, już kilkadziesiąt lat temu, w Anglii. Żal mi było wówczas ludzi, którzy nie mogli wracać do swojej ojczazny. Ja byłem tylko stypendystą.
Komentarze (9)
A niech zgadnę, bierze się to z miłości do Ojczyzny,
bez względu na potyczki, trud w pocie czoła i blizny.
Tematyka wiersza bardzo na czasie. Dobry rytm, ciekawe
metafory i trafne wnioski. Czyta się lekko, a treść
skłania do refleksji :)
Jak najbardziej, podzielam Twoje zdanie, co do
emigracji i pozostawiania wszystkiego, co było ziemią
by ziarno mogło wykiełkować. Najpiękniejsze dni mojego
życia, jako dzieciak, spędziłem w Polsce, lata, zimy i
wiosny, jesieni miliony kolorów. Dziś jestem tylko
Polakiem bez Polski. Tęsknię za moją ojczyzną, ale
żeby można żyć godniej, trzeba wziąć los w swoje ręce,
bo nikt inny za ciebie tego nie zrobi.
Co do wiersza, przekaz jest ok. Co do treści, troszkę
zbyt samolubna, nie odbierz tego źle, proszę. Patrzysz
tylko i wyłącznie ze swojej perspektywy, tego, czego
Ty mogłeś dokonać. Weź pod uwagę to, że mogłeś mieć
warunki do tego, a dziś czasy są bardziej
kapitalistyczne, co kreuje nasze zapędy bardziej w
stronę finansową niż moralną.
Sa takie bogactwa, których żadne pieniądze nie
zastąpią i myślę, że można żyć na poziomie,
niekoniecznie materialnym,niekoniecznie nieuczciwym i
być szczęśliwym...dla każdego szczęście znaczy co
innego...ja zaspakajam się muzyką , spacerami,
zabawami z dziećmi , książkami...dobry wiersz i
właśnie w głosie doświadczonego człowieka brzmi
wiarygodnie i pokrzepia!
Wiersz o niewyszukanej formie, proste rymy tzw.
gramatyczne, ale podoba mi się przesłanie podmiotu
lirycznego, oraz przenośnia "lusto życia". Wiersz
warty przemyślenia i dyskusji.
Ciekawie napisany wiersz. Bardzo zgrabnie wpleciona w
niego historia podmiotu lirycznego. Wiersz lekki,rymy
dopracowane. Bardzo dobry wiersz.
Tak masz rację-TU jest nasz dom gdzie nasi bliscy a
cóż, że nie zawsze bogato-trudno. Ludzie mają dużo
pieniędzy ale nikogo bliskiego. Widać Twą mądrość
życiową w wierszu-dzisiaj co raz mniej takich ludzi
jak Ty.
też bardzo chciałabym zostać w Polsce, pracować tutaj
i żyć choć mam okazje wyjechać za granice ale nie chcę
z niej skorzystać i mam nadzieję że osiągnę swój
sukces- ułożę sobie życie w Polsce i będę szczęśliwa.
Wiersz życiowy. pozdrawiam. kasia22
Do wszystkiego w zyciu potrzebna jest odrobina
szczescia- zazdroszcze tym, ktorzy nie musza zyc na
obczyznie z dala od bliskich. Madry wiersz
"szczesciarzu":)Vera (z daleka)